Dane
Chińscy producenci samochodów zmieniają strategię eksportową, dostosowując się do wyzwań, jakie stawia Unia Europejska. Wprowadzone w ubiegłym roku przez UE dodatkowe cła na pojazdy elektryczne „made in China” mocno wpłynęły na dynamikę tamtejszego eksportu. Według Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (CAAM), eksport pojazdów elektrycznych spadł w 2024 roku o 10,4 proc., podczas gdy eksport hybryd typu plug-in zanotował wzrost o 190 proc. Dla porównania, eksport pojazdów elektrycznych w 2023 r. wzrósł o 80,9 proc., podczas gdy eksport hybryd typu plug-in wzrósł o 47,8 proc – donosi agencja Reutersa.
Zmiana struktury produkcji oraz sprzedaży, to odpowiedź na cła, które według Brukseli mają na celu wyrównanie szans na rynku zdominowanym przez chińskie firmy korzystające z hojnych dotacji rządowych. I choć władze Kraju Środka zareagowały stanowczo, nakazując producentom samochodów ograniczenie dużych inwestycji w krajach europejskich popierających nowe regulacje (w tym w Polsce), to jednocześnie producenci skoncentrowali się na eksporcie hybryd, które są mniej obciążone taryfami.
Warto podkreślić, że eksport chińskich samochodów osobowych wzrósł w 2024 roku o 19,3 proc. Jednak prognozy na ten rok są bardziej stonowane – wzrost ma wynieść jedynie 5,8 proc., co oznacza eksport na poziomie 6,2 miliona sztuk. Spowolnienie wynika także z szeregu innych czynników, w tym silnej konkurencji na rynkach międzynarodowych, słabego popytu w Chinach oraz rosnącej presji ze strony zagranicznych regulacji, w tym choćby amerykańskich.
Wyzwania i wsparcie rządowe
Mimo że rynek motoryzacyjny w Chinach wciąż rośnie, to dynamika sprzedaży nowych pojazdów typu NEV (New Energy Vehicle) – obejmujących pojazdy elektryczne (EV) oraz hybrydy typu plug-in (PHEV) – wyraźnie spada. W 2025 roku prognozuje się, że wzrost w tej kategorii wyniesie 24,4 proc., podczas gdy w 2024 roku wynosił aż 35,5 proc. Zgodnie z danymi CAAM, przewiduje się także, że sprzedaż pojazdów w Chinach wzrośnie w tym roku o 4,7 proc. do 32,9 mln sztuk, po wzroście o 4,5 proc. w 2024 r.
Kluczowym czynnikiem wspierającym azjatycką motoryzację pozostają rządowe dopłaty, które zostały przedłużone do 2025 roku. Jak wynika z oficjalnych danych, w 2024 roku ponad 6,6 miliona kupujących skorzystało z dotacji wynoszących do 2800 dolarów na zakup pojazdów NEV oraz do 2000 dolarów na samochody z oszczędniejszymi silnikami spalinowymi. Xu Haidong, przedstawiciel CAAM – cytowany przez agencję Reutersa – zauważa, że dopłaty są jednym z najważniejszych bodźców stymulujących wzrost gospodarczy w Chinach, choć ostrzega przed negatywnym wpływem rosnącej konkurencji i presji zewnętrznej.
Strategia chińskich producentów
Zmiana podejścia do eksportu nie oznacza jednak, że kraj rezygnuje z pojazdów elektrycznych. Nadal stanowią one ważną część chińskiej strategii rozwoju motoryzacyjnego, zwłaszcza na rynkach azjatyckich i afrykańskich. Nie jest tajemnicą, że hybrydy typu plug-in, które łączą zalety napędów elektrycznych i spalinowych, pozwalają chińskim firmom pozostać konkurencyjnymi w Europie.
Należy także pokreślić, że producenci, tacy jak BYD czy Geely, aktywnie wprowadzają nowe modele hybrydowe, które odpowiadają potrzebom europejskich konsumentów. Jak podkreślają analitycy, dalszy rozwój eksportu chińskich samochodów będzie zależał od zdolności producentów do szybkiej adaptacji w zmieniającym się środowisku regulacyjnym i rynkowym.
OW