Home Pojazdy Osobowe Volvo ES90 otrzyma architekturę 800V. Ładowanie nawet z mocą 350 kW

Volvo

ES90 otrzyma architekturę 800V. Ładowanie nawet z mocą 350 kW

Volvo

ES90 otrzyma architekturę 800V. Ładowanie nawet z mocą 350 kW

W kwestii stylistyki, należy spodziewać się kontynuacji charakterystycznego, „chłodnego” stylu Volvo, znanego z innych modeli
Fot. Volvo
Przeczytasz w 3 min
Przeczytasz w 3 min

Nowy, elektryczny sedan marki ze Szwecji ma przejechać 700 km na jednym ładowaniu. Również w kwestii uzupełniania energii będzie mógł zaoferować bardzo dobre parametry.

23% sprzedaży na świecie i zaledwie 15% w Polsce – oto, za jaką część rynkowego „tortu” marki Volvo odpowiadają modele inne niż SUV-y. Klienci kochają XC60, XC40 czy XC90, podczas gdy popularność modeli kombi czy sedan jest jedynie cieniem tej, którą mogliśmy obserwować przed laty. Volvo S90, czyli duży sedan, stopniowo wypada z oferty. Na polskiej stronie nie można go już zamawiać. Nie oznacza to jednak, że Szwedzi (a w zasadzie Chińczycy – właścicielem jest Geely – przyp. red.) stawiają kreskę na całym segmencie sedanów.

Volvo ES90 – elektryczny sedan

Następcą S90 będzie ES90, czyli auto dostępne wyłącznie z napędem elektrycznym. Oficjalnej premiery tego auta jeszcze nie było (będzie 5 marca br.), poznajemy już jednak coraz więcej faktów na jego temat.

Wiemy na przykład, że Volvo zastosuje w tym modelu architekturę 800V. Pozwoli ona na zwiększenie wydajności akumulatorów i – przede wszystkim – na znaczne poprawienie szybkości ładowania. To oznacza, że ES90 naładuje się na 300 km jazdy zaledwie w 10 minut, oczywiście pod warunkiem znalezienia odpowiednio szybkiej ładowarki. Maksymalna moc ładowania obsługiwana przez ten model to 350 kW. Marka podkreśla także, że w ES90 zostanie zaprezentowane zupełnie nowe oprogramowanie do zarządzania energią.

Nasza technologia 800V oznacza kolejną znaczącą zmianę technologiczną dla naszych klientów, podczas zmierzania w kierunku pełnej elektryfikacji – powiedział Anders Bell, dyrektor Volvo ds. inżynierii i technologii. – Sprawia, że nasze samochody elektryczne są jeszcze bardziej wydajne, pomaga szybciej się ładować i zajechać dalej na jednym ładowaniu – podkreślił zalety takiej architektury.

Aby zastosować w ES90 układ o wyższym napięciu, czyli 800V, zmodernizowano wiele elementów – od ogniw baterii, przez silniki, aż po falownik czy systemy klimatyzacji i zarządzania ciepłem.

EX90 nie korzysta z 800V

Co ciekawe, świeże Volvo EX90, czyli wspomniany, duży SUV, nie wykorzystuje architektury 800V. To oznacza, że sedan i SUV będą się od siebie technologicznie dość mocno różnić.


Dla porównania, EX90 może ładować się maksymalnie z mocą 250 kW (w ES90: 350 kW). Czy to oznacza, że obydwa auta powstaną na różnych platformach? Wiele na to wskazuje. W przypadku ES90 moglibyśmy mówić o platformie PMA2+, stosowanej w pochodzącym z tego samego koncernu Geely samochodzie Zeekr 7X.

Co z zasięgiem?

Volvo podkreśla, że w przypadku ES90 przekroczy on 700 km. Gdy mówimy o chińskim cyklu pomiarowym CLTC (ponieważ nowy model będzie produkowany w Państwie Środka), sięgnie on 740 km. Dla porównania, EX90 pokonuje do 619 km według WLTP. ES90 powinno zajechać dalej, nie tylko za sprawą lepszego zarządzania energią i ciepłem, ale i przede wszystkim dzięki niższej, bardziej opływowej sylwetce sedana. Oficjalny debiut ES90 odbędzie się 5 marca.

Jeśli chodzi o pozostałe, ujawnione już fakty na temat ES90: przy produkcji modelu będą używane materiały pochodzące z recyklingu i naturalne. Elektryczny sedan ma być pierwszym Volvo wyposażonym w podwójny komputer Nvidia Drive AGX Orin, co daje mu najwyższą moc obliczeniową w ofercie marki. Ta konfiguracja zostanie również wprowadzona w EX90, a obecni klienci otrzymają bezpłatną aktualizację. Jeśli chodzi o układy wspomagające kierowcę, ES90 będzie wyposażony w jeden LiDar, pięć radarów, osiem kamer, dwanaście czujników ultradźwiękowych i „zaawansowany system rozumienia kierowcy wewnątrz samochodu”, czyli zapewne nowoczesny układ obsługi głosowej.

W kwestii stylistyki, należy spodziewać się kontynuacji charakterystycznego, „chłodnego” stylu Volvo, znanego z innych modeli. Charakterystycznym elementem są diodowe lampy umieszczone nie tylko w klapie bagażnika, ale i przy słupkach C, w rejonie tylnej szyby. Linia dachu może kojarzyć się nieco z Polestarem 2.

Firma zamierza także „przy okazji” odświeżyć spalinowe S90. Nie jest jednak pewne, czy taki samochód trafi również na rynki europejskie, czy stanie się (w wersji wydłużonej) specjalnością  rynku chińskiego.

Volvo ES90 – rywale

Z kim zawalczy szwedzki sedan z Chin? To przede wszystkim Audi A6 e-tron (zasięg: także ok. 700 km według WLTP), a także zapewne tańszy Volkswagen ID.7. Na liście rywali należy zapisać również takie modele, jak BMW i5, Tesla Model 3 i Model S oraz Mercedes EQE. Jak widać, osoby, które nie przepadają za SUV-ami, mimo wszystko mają na rynku aut elektrycznych coraz większy wybór.

PM

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory