Home Biznes Finansowanie Elektryfikacja polskich flot samochodowych rośnie, ale zbyt wolno

Arval Mobility Observatory

Elektryfikacja polskich flot samochodowych rośnie, ale zbyt wolno

Arval Mobility Observatory

Elektryfikacja polskich flot samochodowych rośnie, ale zbyt wolno

83% polskich przedsiębiorstw wskazało planowany rozwój firmy jako główną przyczynę inwestowania w pojazdy. Na zdjęciu Robert Antczak, Dyrektor Generalny Arval Service Lease Polska
Fot. Arval Service Lease Polska
Przeczytasz w 4 min
Przeczytasz w 4 min

Z 20. edycji „Barometru Flotowego”, tworzonego przez Arval Mobility Observatory wynika, że rozbudowa polskich flot nie ustaje. Firmy deklarują duże zainteresowanie zelektryfikowanymi pojazdami to transformacja napędowa w Polsce dokonuje się jednak wolniej niż w innych krajach UE – wynika z badań przeprowadzonych w 30 krajach. Głównym argumentem do przesiadki do elektryków jest chęć redukcji kosztów paliwa. Niemal 30% badanych firm w Polsce ma plany powiększenia floty w perspektywie trzech najbliższych lat, 70% firm w naszym kraju chce korzystać ze zelektryfikowanych aut osobowych, a 34% polskich firm zamierza w ciągu trzech lat wprowadzić do flot elektryczne samochody osobowe.

Powody powiększania flot w naszym kraju, bardzo wiele mówią zarówno o sytuacji gospodarczej, jak i o trendach związanych z mobilnością. Aż 83% ankietowanych przedstawicieli polskich przedsiębiorstw wskazało planowany rozwój firmy jako główną przyczynę inwestowania w pojazdy. To bardzo dobra wiadomość, bo świadczy o tym, że polski biznes trzyma się mocno. Niemal 40% firm pozyskuje nowe pojazdy z powodów związanych z obszarem HR, m.in. w celu pozyskania nowych talentów i utrzymania najlepszych pracowników. To dowód na to, że mobilność wciąż stanowi bardzo atrakcyjny benefit. Z kolei prawie 30% firm chce powiększyć flotę o auta, które zostaną udostępnione pracownikom w systemie car sharingu, co świadczy o coraz bardziej przemyślanym i odpowiedzialnym podejściu flotowców do firmowej mobilności – powiedział Robert Antczak, Dyrektor Generalny Arval Service Lease Polska.

Powolna elektryfikacja flot

Transformacja energetyczna polskich flot przebiega powoli, choć stabilnie. Z przynajmniej jednego w pełni elektrycznego auta korzysta 18% firm (wzrost o 2 pkt. proc. r/r). Skokowy wzrost odnotowano w dużych firmach – z 16% do 25%. Co trzecie przedsiębiorstwo deklaruje, że w perspektywie trzech lat zamierza mieć we flocie co najmniej jeden pojazd typu BEV.

Auta dostawcze zasilane wyłącznie energią elektryczną są wciąż rzadkością w polskich flotach. Korzysta z nich 4% przedsiębiorstw biorących udział w badaniu. Widać jednak wzmożone zainteresowanie takimi pojazdami, ponieważ w ciągu trzech lat ten odsetek może, według deklaracji, wzrosnąć do 17%.

Pod względem udziału alternatywnych napędów (BEV, HEV, PHEV) we flotach, Polska znajduje się w końcówce listy krajów europejskich, w których przeprowadzane było badanie. Łącznie z napędów inne niż spalinowe korzysta 43% badanych firm, co daje nam 15. miejsce na 18 badanych krajów. Na pierwszych miejscach listy znajdują się państwa, w których udział zelektryfikowanych napędów przekracza 80%. Tak jest np. w Szwecji (84%), Francji (83%) i Wielkiej Brytanii (82%). Polskie przedsiębiorstwa chcą jednak nadrobić tę lukę – w ciągu trzech lat zelektryfikowane samochody mają funkcjonować w 70% rodzimych flot.

Mimo dynamicznego rozwoju infrastruktury, największą barierą dla rozwoju elektromobilności w oczach flotowców wciąż pozostaje ograniczony dostęp do publicznych punktów ładowania – jako problem wskazało go 47% ankietowanych. Wyższą cenę zakupu pojazdów elektrycznych wybrało 46% respondentów z Polski, a 37% uważa, że wybór dostępnych modeli aut BEV jest zbyt mały.

A co motywuje do wdrażania aut z alternatywnymi napędami przez polskie firmy? W przeciwieństwie do europejskiej średniej, w Polsce najczęściej jest to redukcja wydatków na paliwo (48% vs 29% w UE). Aspekty związane z wpływem na środowisko znajdują się na drugim miejscu (44%), natomiast podium zamyka argument związany z poprawą wizerunku firmy (34%).

– Tegoroczne dane zgromadzone w „Barometrze Flotowym”, a także inne analizy, m.in. Eurostatu, pokazują, że Polska wciąż pozostaje białą plamą, jeśli chodzi o rozwój elektromobilności w Unii Europejskiej. Na szczęście gołym okiem widać, że ta sytuacja dynamicznie się zmienia. Można to zobaczyć w statystykach programu „Mój Elektryk”, który jak żadne inne rozwiązanie, był prawdziwym superchargerem dla popularyzacji aut elektrycznych w Polsce. Można to także dostrzec na ulicach – głównie dużych polskich miast – gdzie auta z zieloną rejestracją widzimy właściwie na każdym kroku. Niedawno usłyszeliśmy, że Ministerstwo Klimatu pracuje nad kolejnym programem dofinansowania samochodów elektrycznych, także używanych, na który przeznaczone zostanie 1,6 mld zł z KPO. Oczywiście te zapowiedzi zweryfikuje czas, ale najważniejszy jest fakt, że transformacja energetyczna jest dziś w centrum uwagi i Polska ma szansę rozwijać się w stronę bardziej nowoczesnej, mniej emisyjnej mobilności – podkreślił Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.

W tegorocznej edycji „Barometru Flotowego” po raz pierwszy ankietowani odpowiadali na pytania związane z raportowaniem ESG w ich firmach. Blisko połowa respondentów zadeklarowała, że ich firmy podlegają regulacjom w zakresie sprawozdawczości niefinansowej ESG teraz lub w perspektywie dwóch lat. Dla 4 na 10 spośród tych przedsiębiorstw, mobilność pracowników będzie miała duże znaczenie w ogólnym podejściu do raportowania kwestii środowiskowych.

Mobilność alternatywna

Rozwiązania mobilnościowe, które mogą być alternatywą dla tradycyjnie rozumianego samochodu służbowego, stały się w Europie ważnym uzupełnieniem flot. Już 79% ankietowanych w UE stosuje takie rozwiązania jak rowery, hulajnogi, car sharing, budżet na mobilność itp.

Polska stanowi wyjątek na tle całego kontynentu jako jedyny kraj, w którym alternatywne formy mobilności wdrożono tylko w nieco ponad połowie firm (55%). W przedostatniej Rumunii jest to 67% ankietowanych.

Alternatywne formy mobilności najczęściej udostępniane pracownikom polskich firm, to: finansowanie przejazdów transportem publicznym (13%), rowery i inne jednoślady (11%), a także dopłata do samochodu prywatnego wykorzystywanego do celów służbowych (11%).

W ciągu najbliższych trzech lat 92% firm w UE i 85% w Polsce chciałoby korzystać z alternatyw dla samochodu służbowego.

Wyniki tegorocznego „Barometru Flotowego” pokazują rosnący potencjał alternatywnych form mobilności jako narzędzia wykorzystywanego przez działy HR. Wśród firm, które stosują takie rozwiązania, aż 45% robi to właśnie ze względu na cele związanie ze sprawami kadrowymi, np. rekrutacją talentów lub utrzymaniem najlepszych pracowników.

Pełna treść Barometru Flotowego dostępna jest pod linkiem: https://raport-arval.pl/barometr-2024/

Źródło: Arval Service Lease Polska
REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory