Marka Cadillac dawniej kojarzyła się przede wszystkim z gigantycznymi, „kanapowymi” pojazdami, uwielbianymi przez amerykańskie gwiazdy show businessu, z Elvisem Presleyem na czele. O modelach tej marki pisano piosenki, występowały w filmach i stały się niezwykle ważnym elementem amerykańskiej kultury. Żadna inna firma z USA nie miała aż tak luksusowego wizerunku, niemalże porównywalnego z Mercedesem, a nawet z Rolls-Royce’m. W Europie nie zrobiła równie imponującej kariery.
Cadillac obecnie
Marka wchodzi w skład koncernu General Motors. Na początku XXI wieku oferowała swoje produkty w Europie, usiłując zdobyć pewną popularność. Takie modele, jak CTS („spokrewniony” z Oplem Vectrą i Saabem 9-3), STS czy roadster XLR pozostawały jednak egzotycznym widokiem i propozycją dla osób, które naprawdę chciały się wyróżnić.
Obecnie Cadillac w Polsce nie oferuje swoich aut za pośrednictwem oficjalnej sieci dealerskiej. Da się kupić np. wielkiego SUV-a Escalade za pośrednictwem prywatnych firm importujących samochody zza Oceanu czy z Bliskiego Wschodu.
Firma ma jednak swoje przedstawicielstwa w niektórych krajach europejskich. Sprzedaje np. w Szwajcarii, Francji, Niemczech i w Szwecji model Lyriq. To duży (choć mniejszy od Escalade’a), elektryczny SUV.
„Mówimy tu o dużym SUV-ie, mierzącym 5005 mm. Rozstaw osi tego modelu przekracza trzy metry (dokładniej: 3094 mm). Stylistyka auta może się podobać – zachowała charakterystyczne elementy dla marki Cadillac, takie jak np. wąskie, pionowe reflektory. Interesująco zaprojektowany jest też tył auta, z lampami nachodzącymi na bok wozu. Design pozwala na wyróżnienie się na ulicy z „tłumu” europejskich rywali” – tak opisywaliśmy kilka miesięcy temu Cadillaca Lyriq. Jedyna, jak dotychczas, wersja ma 528 KM i akumulator 102 kWh (brutto).
Teraz nadchodzi mocniejszy Lyriq-V
Marka oferowała już wcześniej modele z literą „V” w nazwie, takie jak CTS-V. To odpowiednik wersji M w BMW czy AMG w Mercedesie. O ile jednak CTS-V miał benzynowy silnik V8 o wielkiej pojemności, zapowiedziany właśnie Lyriq-V pozostanie samochodem elektrycznym.
– Seria V uosabia ducha Cadillaca i uosabia nasze niestrudzone dążenie do doskonałości technicznej w naszych pojazdach wyścigowych i produkcyjnych – powiedział John Roth, wiceprezes marki. „Lyriq-V przenosi to zaangażowanie w erze e-samochodów o krok dalej i przenosi naszą ofertę usług V-Series na nowy poziom dzięki potężnemu, spersonalizowanemu i zaawansowanemu technologicznie doświadczeniu jazdy, które idealnie wpisuje się w życie naszych klientów” – dodał.
Lyriq-V osiąga 615 KM i przyspiesza od 0 do 60 mil na godzinę (96 km/h) w 3,3 s. Akumulator o pojemności brutto102 kWh ma zapewnić zasięg prawie 460 kilometrów. Słabsza, 528-konna wersja osiąga 100 km/h w 5,3 s i ma zasięg 530 km. Z wynikiem 3,3 s do 60 mil na godzinę, ten SUV stanie się najszybszym Cadillakiem w historii.
Wersja sportowa otrzyma inaczej zestrojone podwozie. – Lyriq-V łączy w sobie luksus, technologię i wydajność, aby zbadać swoje możliwości do granic – powiedział Dave Stutzman, główny inżynier modelu. – Dzięki połączeniu sztywnej konstrukcji nadwozia i niskiego środka ciężkości, nasz zespół był w stanie poprawić zawieszenie, aby osiągnąć odpowiedni poziom precyzji i izolacji – dodał.
Samochód zaoferuje m.in. specjalny tryb V do jazdy sportowej i kontrolę startu. Z zewnątrz będzie odróżniać się od innych odmian 22-calowymi felgami, większym spojlerem z przodu i kilkoma innymi, „rasowymi” dodatkami stylistycznymi. W środku znajdzie się 33-calowy wyświetlacz i head-up display z funkcją rozszerzonej rzeczywistości.
Produkcja rusza wkrótce
Według Cadillaca, produkcja w Stanach Zjednoczonych ma rozpocząć się „na początku 2025 roku””. Lyriq-V trafi na rynki USA, Kanady, Australii czy Nowej Zelandii. Inne kraje, w których będzie można go kupić, zostaną ogłoszone w późniejszym terminie. Zapewne znajdą się wśród nich także Niemcy. Na Polskę czas może przyjść w dalszej przyszłości.
Cadillac Lyriq-V będzie konkurować m.in. z Mercedesem EQS SUV AMG, BMW iX M60, mniejszym (ale raczej droższym) Porsche Macan Electric Turbo czy z Teslą Model Y oraz X. Cena słabszej wersji startuje w Niemczech od równowartości 332 000 zł. „V” zapewne przekroczy równowartość 400 000 zł.
MA