Rosnąca presja z Chin i odpowiedź Dacii
Rumuńska Dacia, będąca częścią Grupy Renault, od lat słynie z oferowania niedrogich i cieszących się dobrą opinią samochodów. W obliczu dynamicznego wzrostu popularności chińskich marek, takich jak BYD, MG, Seres i innych, które regularnie pojawiają się na Starym Kontynencie, a oferują konkurencyjne cenowo modele elektryczne, Dacia postanowiła wzmocnić swoją pozycję na rynku EV. Europejscy konsumenci coraz częściej poszukują ekonomicznych rozwiązań w dziedzinie elektromobilności, co stwarza ogromną szansę dla rumuńskiej marki.
Nowy model elektryczny – następca Springa
Nowy, elektryczny model Dacii ma być bezpośrednim następcą modelu Spring. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, który jest produkowany w Chinach, nowy samochód będzie wytwarzany w Europie. Ta decyzja pozwoli uniknąć kosztownych ceł importowych i zwiększy rentowność produkcji – przekonują branżowe media, powołując się na źródła w Renault.
Plany potwierdza z resztą sam Luca de Meo, CEO Renault – cytowany przez portal Autocar – który stwierdza, że nowy model ma być gotowy w zaledwie 16 miesięcy, co stanowi rekordowy czas w historii Grupy Renault. Ten imponujący wynik jest możliwy dzięki inicjatywie Leap 100, której celem jest skrócenie cyklu rozwoju nowych samochodów do 100 tygodni. De Meo podkreśla, że koszty produkcji np. nowego Twingo będą o 40 proc. niższe niż w przypadku Renault 5, dzięki zastosowaniu o 30 proc. mniejszej liczby komponentów. Cały samochód ma się składać z zaledwie 750 części – twierdzi przedstawiciel Renault.
Nie jest tajemnicą, że nowy model Dacii będzie współdzielić platformę Ampr Small z nowym Renault Twingo. Ma to zapewnić lepsze osiągi, technologię i możliwości w porównaniu z obecnym Springiem, który bazuje na przestarzałej platformie CMF-A.
Przyzwoite dane
Dobre zdanie na temat działań i polityki sprzedażowej koncernu Renault, w tym Dacii mają rynkowi analitycy. Agencja Bloomberg podała, że choć francuska firma odnotowała spadek marży operacyjnej do 5,9 proc. z 6,3 proc. w ubiegłym roku, ale to i tak niezły wynik, biorąc pod uwagę, że np. Mercedes zanotował spadek marży operacyjnej do 6 proc., ale z wysokiego poziomu 14,5 proc. (trzy lata temu). Bloomberg zauważa, że Renault i Mercedes to nietypowa para do porównania, bo Renault konkuruje na rynku samochodów średniej klasy i sprzedaje znacznie więcej tanich Dacii niż drogich modeli Alpine. Mercedes natomiast od kilku lat stawia na agresywną sprzedaż luksusowych samochodów niemieckich.
Strategia ekspansji Dacii
Wprowadzenie nowego, najmniejszego modelu elektrycznego wpisuje się w szerszą strategię rozbudowy portfolio marki Dacia. W najbliższych latach planowane jest wprowadzenie na rynek SUV-a Bigster oraz dwóch innych modeli z segmentu C. Rok po debiucie nowego elektryka ma pojawić się nowa generacja Sandero, która również będzie dostępna w wersji elektrycznej.
Dacia konsekwentnie wykorzystuje platformy Renault i skupia się na minimalizacji kosztów, aby oferować konkurencyjne ceny przy zachowaniu rentowności. Denis Le Vot, CEO Dacii – przywołany przez Autocar – podkreśla, że rozwój w segmencie C nie oznacza rezygnacji z mniejszych modeli, które muszą być elektryczne ze względu na niską rentowność klasycznych silników spalinowych w tym segmencie.
Spring – sukcesy i wyzwania
Dacia Spring odniosła spory sukces na europejskim rynku. Od momentu wprowadzenia na rynek sprzedano ponad 150 000 egzemplarzy tego modelu na całym świecie. W latach 2022 i 2023 Spring był trzecim najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym w Europie.

Jednak w pierwszej połowie 2024 roku Dacia odnotowała spadek sprzedaży Springa o 60 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, sprzedając 11 130 egzemplarzy. Spadek ten zbiega się ze wzrostem rynku samochodów elektrycznych w Europie o 1,3 proc. i jest związany z trudnościami dla pojazdów produkowanych w Chinach. W Polsce w 2024 roku Spring uplasował się na piątym miejscu pod względem sprzedaży do klientów indywidualnych samochodów elektrycznych.
Grupa Renault wierzy, że atrakcyjne samochody elektryczne, takie jak Renault 5 i Dacia Spring, pozwolą uniknąć kar za nadmierną emisję CO2 w 2026 roku. Sukces hybrydowych wersji Dustera i Joggera również ma w tym pomóc. Dodatkowym atutem Dacii jest fabryczna instalacja LPG, która obniża średnią emisję o 10 gramów.
OW