Kapitałochłonne zmiany
BP zamierza zwiększać inwestycje w transformację energetyczną średnio o 1 mld USD rocznie, czyli łącznie o dodatkowe 8 mld USD do 2030 r. Oczekuje się, że inwestycje osiągną 7-9 mld USD rocznie w 2030 r. Tym samym skala inwestycji w latach 2023-2030 wyniesie około 55-65 mld USD.
W segmencie ładowania pojazdów elektrycznych koncern chce realizować rozbudowę strategicznych sieci punktów BP. Obecnie firma dysponuje 22 000 punktami ładowania pojazdów elektrycznych, a do 2030 r. planuje mieć ich ponad 100 000 — około 90% w trybie szybkim lub ultraszybkim.
Jak możemy przeczytać w komunikacie koncernu: „ {BP}… rozwija swoją wiodącą pozycję w kluczowych regionach świata, wspartą partnerstwem z głównymi operatorami flot”.
Ważny wodór
Koncern postawi też na wodór. W ciągu tej dekady BP zamierza stworzyć podstawy biznesu dążąc do zbudowania wiodącej pozycji na świecie w zakresie wodoru, początkowo zaopatrując własne rafinerie, zwiększając skalę w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania klientów i równolegle, w miarę rozwoju rynków, rozwijając globalne centra eksportu wodoru i jego pochodnych. Do 2030 r. koncern zamierza produkować od 0,5 do 0,7 mln ton rocznie przede wszystkim zielonego wodoru, wykorzystując również wybrane możliwości związane z niebieskim wodorem.
Jeśli chodzi o bioenergię, to BP planuje sześciokrotnie zwiększyć dostawy biogazu, wspierane przez Archaea Energy, do 70 000 baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie w 2030 r. Firma zamierza zwiększyć produkcję biopaliw do około 100 000 baryłek dziennie do 2030 r., Inwestycje będą wspierane przez pięć nowych projektów ukierunkowanych na produkcję zrównoważonego paliwa lotniczego.
– Jest bardziej jasne niż kiedykolwiek po ostatnich trzech latach, że świat chce i potrzebuje energii, która jest bezpieczna i przystępna cenowo, a także o niższej emisji dwutlenku węgla (…). Aby temu podołać, potrzebne są działania mające na celu przyspieszenie transformacji. Jednocześnie potrzebne są działania, które zapewnią uporządkowaną transformację, tak aby przystępna cenowo energia nadal płynęła tam, gdzie jest dziś potrzebna – powiedział Bernard Looney, dyrektor generalny BP.