Wysokie koszty napraw powypadkowych aut elektrycznych to dość nośny temat, który zdołał obrosnąć licznymi mitami. Czy reperowanie elektryka po stłuczce rzeczywiście kosztuje tak dużo? Czy się nie opłaca i lawinowo rośnie liczba szkód całkowitych? Na ten temat wciąż nie milkną dyskusje. Ważną informacją mogą być dane firmy Mitchell z San Diego w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. To przedsiębiorstwo zajmuje się tworzeniem statystyk dla ubezpieczycieli. Obsługuje 300 towarzystw i 20 tysięcy serwisów. Rocznie oznacza to analizowanie dziesiątek milionów szkód. To już solidna próba statystyczna – należy brać jedynie pod uwagę, że dotyczy amerykańskiego rynku.
Liczba szkód całkowitych rośnie
Jak prezentują się dane? Po pierwsze – liczba szkód całkowitych w przypadku modeli spalinowych i elektrycznych jest podobna. To ok. 9,93% całości szkód w przypadku aut EV i ok. 9,51% w przypadku modeli ICE. Pod uwagę brane są samochody z rocznika 2021 i nowsze. Warto zauważyć jednak, że liczba szkód całkowitych dynamicznie rośnie (w obydwu grupach pojazdów). W pierwszym kwartale 2024 r. jest o 30% wyższy niż w trzecim kwartale roku 2023 i o 8% wyższy niż w czwartym kwartale 2023 r. Trend jest jednoznacznie wzrostowy. Dlaczego? Rosnące koszty naprawy aut (niezależnie od typu napędu), spowodowane m.in. coraz większym zaawansowaniem technologicznym i obecnością drogich, skomplikowanych rozwiązań sprawiają, że często ubezpieczycielom bardziej opłaca się ogłosić szkodę całkowitą.
EV droższe w naprawie
Ile kosztuje średnia naprawa auta ICE i EV? W przypadku modelu spalinowego mówimy o 4703 dolarów za naprawę (18 578 zł). Przy aucie EV to 6066 dolarów (23 900 zł). Różnica sięga więc 29%.
Jakie są przyczyny takich różnic? Główna to fakt, że średnia naprawa EV zajmuje więcej czasu (dokładniej: warsztaty poświęcają na to dwa razy tyle roboczogodzin). Wynika to z tego, że często prace serwisowe wiążą się z wymontowaniem akumulatora głównego. Każda roboczogodzina kosztuje (w ASO – zazwyczaj słono…), więc podnosi to koszt. Pozostałe powody to m.in. słaba dostępność części zamiennych i używanych, a także tych pochodzących z recyklingu. W przypadku napraw aut ICE warsztaty dość często z nich korzystają, przy modelach EV możliwości są mniejsze.
Tesla pod lupą
Jakie auta były brane pod uwagę przy tworzeniu statystyk? Wszystkie elektryczne i spalinowe (od 2021 r.) jeżdżące po USA, ale przede wszystkim mowa tu o Tesli Model 3 i Model Y, a także o Fordzie Mustangu Mach-E. To auta na prąd, które za Oceanem cieszą się największą popularnością.
Ceny napraw elektryków spadną
Jakie mogą być perspektywy, jeśli chodzi o ceny napraw powypadkowych aut EV? Samochody ogólnie stają się coraz bardziej skomplikowane, skomputeryzowane i droższe w naprawach. Można się jednak spodziewać, że ceny napraw elektryków w przyszłości nie będą aż o tyle droższe od cen przywracania do porządku samochodów spalinowych. Im bardziej popularne będą te auta, im więcej na rynku pojawi się części (również zamiennych i używanych), im bardziej mechanicy będą umieli z nimi postępować – tym mocniej ceny napraw spadną. To zaowocuje m.in. większym zainteresowaniem modelami EV ze strony flot, wypożyczalni czy instytucji finansujących, dla których wyjątkowo ważny jest parametr całkowitego kosztu użytkowania.
MA