BYD jest w Polsce coraz mocniej widoczne. Niedawno otwarto nowy, duży i okazały salon w Warszawie, a pierwsze egzemplarze chińskich modeli jeżdżą już po naszych ulicach. Do gamy, oprócz elektrycznych modeli Dolphin, Seal i Seal U, dołączyła także hybryda plug-in Seal U i-DM. Cenniki są atrakcyjne, a marka hucznie reklamowała się podczas Euro 2024, więc zapewne już wkrótce zobaczymy więcej BYD-ów na polskich (i nie tylko) drogach.
Budżetowa marka
Przekonuje dobrym stosunkiem ceny do jakości. Osiągi, zwłaszcza w przypadku Seala, są świetne… ale nie kupuje się raczej tego samochodu tylko ze względu na to, że jest szybki.
Inaczej będzie w przypadku modelu, którego po chińskiej marce byśmy się nie spodziewali. Yangwang to nowa, ekskluzywna marka koncernu BYD, a jej flagowym modelem ma być sportowy U9. A raczej „supersportowy”.
Co oferuje Yangwang?
Zanim opowiemy o U9, kilka słów o reszcie oferty marki, którą można by nazwać „chińskim Lexusem”, jest bowiem ekskluzywną dywizją popularnej firmy. Została wprowadzona na rynek chiński w styczniu 2023 roku. W ofercie znajduje się już Yangwang U8 – terenowy model biorący na celownik przede wszystkim Mercedesa klasy G.
Kogo weźmie na celownik U9? Tutaj ambicje są szokująco wysokie – auto ma być wyzwaniem dla Ferrari, Porsche czy Lamborghini. Ma mieć mocne argumenty… dosłownie. Silnik elektryczny tego auta rozwinie ponad 1200 KM.
BYD traktuje projekt na serio
Yangwang ma być „skrajny i bezprecedensowy”. Przedstawiciele BYD podkreślają, że chiński przemysł motoryzacyjny musi stale się rozwijać, a Yangwang jest gotów „stale się doskonalić i współpracować z najlepszymi producentami na świecie”.
Pokazany podczas prestiżowego Festiwalu Prędkości w Goodwood samochód był wcześniej testowany na słynnej północnej pętli toru Nurburgring w Niemczech, nazywanej „Zielonym Piekłem”. Testy trwały sześć miesięcy i w ich efekcie ulepszono ponad 150 rozwiązań technicznych.
U9 korzysta z platformy 800V. Cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 1200 KM pozwalają mu osiągnąć 100 km/h w 2,36 s. Zasięg oferowany przez akumulator 80 kWh (według chińskich norm CLTC), to 450 km. Szybkie ładowanie (od 30% do 80%) można wykonać w 10 minut.
U9 jest więc szybszy od Ferrari SF90 Stradale (2,5 sekundy do setki) i Lamborghini Aventador SVJ (2,8 sekundy). We wnętrzu U9 – jak twierdzi BYD – znajduje się „najmądrzejszy kokpit supersamochodu. Zawiera wyświetlacz kierowcy o przekątnej 10,25 cala i główny ekran systemu multimedialnego 12,3 cala.
Yangwang U9 – cena
O ile BYD słynie z atrakcyjnych cen, o tyle Yangwang będzie oczywiście o wiele droższy… ale wciąż dwukrotnie tańszy od wspomnianych wyżej, wolniejszych i spalinowych rywali. Cena w Chinach to równowartość ok. 900 tysięcy złotych. Czy Europa jest już gotowa na chiński supersamochód na prąd? Można mieć wątpliwości. Ale w Chinach pierwsze egzemplarze trafiają już właśnie do klientów. Czekamy na recenzje – czy rzeczywistość dogania ambitne, chińskie plany? W tym segmencie nie ma miejsca na wady i jakościowe wpadki…
MA