Chiny na pierwszym miejscu. I długo, długo nikt
W Europie często mówi się o chińskich samochodach z wyższością, a nawet kpiąc i powtarzając stereotypy, chociażby o rzekomej niskiej jakości. To poważny błąd, bo największym rynkiem świata (nadal i bezkonkurencyjnie) są właśnie Chiny. W Kraju Środka w zeszłym roku sprzedano 26,86 mln samochodów, czyli o 2 proc. więcej niż w 2021 roku. Tak ogromna skala sprzedaży daje chińskim koncernom możliwość wykorzystania gigantycznych środków na szybki rozwój technologii, w tym oprogramowania.
Na drugim miejscu, również niezagrożone są Stany Zjednoczone. Amerykanie kupili 13,83 mln nowych samochodów, czyli aż o 8 proc. mniej. Na trzecim miejscu znalazły się Indie. Hinduski rynek wzrósł o niezwykle 24 proc., w Indiach sprzedano w zeszłym roku niespełna 4,4 mln samochodów. Taki wzrost pozwolił zepchnąć z podium Japonię, w której sprzedaż spadła o 5 proc., zamykając się wynikiem prawie 4,2 mln samochodów.
Dopiero na piątym miejscu zestawienia znalazł się pierwszy europejski kraj, czyli Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi kupili niespełna 2,9 mln pojazdów i jest to wynik podobny jak w 2021 roku. W ubiegłym roku, w całej Europie sprzedano 12,93 mln samochodów. Warto zestawić ten wolumen ze sprzedażą 26,86 mln pojazdów w Chinach.
TOP10 sprzedaż samochodów 2022 | W mln szt. |
Chiny | 26,86 mln |
USA | 13,83 mln |
Indie | 4,4 mln |
Japonia | 4,2 mln |
Niemcy | 2,9 mln |
Brazylia | 1,85 mln |
Wielka Brytania | 1,9 mln |
Francja | 1,87 mln |
Korea Południowa | 1,65 mln |
Kanada | 1,55 mln |
Dużo nowości, niskie ceny i ogromny wybór
Zestawienie wszystkich producentów EV z Chin wymagałoby osobnego opracowania, bo ze względu na skalę i chłonność rynku oraz możliwości wytwórcze, w Państwie Środka jest ponad 400 producentów samochodów BEV i PHEV. Tylko od 2016 roku zadebiutowało aż 50 nowych marek. Chiński sektor motoryzacyjny nie tylko imponuje wielkością, ale i młodym wiekiem. Większość marek, bo 58%, ma bowiem mniej niż 10 lat. Największe koncerny wraz z kapitalizacją (2022):
- BYD 138 mld $
- Great Wall Motors 77 mld $
- NIO 64.4 mld $
- Xpeng 42.4 mld $
- SAIC 36.3 mld $
- Li Auto 34.9 mld $
- Geely 33.27 mld $
- Chongqing Changan 19.45 mld $
Spośród 10 najlepiej sprzedających się samochodów na rynku chińskim w 2022 roku, aż cztery modele to EV. Co warte zauważenia, żaden z nich nie pochodzi z Europy. Chińskie marki odpowiadają za ponad 80% sprzedaży pojazdów elektrycznych w swoim kraju. Ich udział w globalnym rynku EV wzrósł z mniej niż 40% w 2020 r. do blisko 50% w 2022 r.
TOP 10 sprzedaż nowych samochodów w Chinach – modele | W tys. sztuk |
BYD SONG | 459,424 |
Nissan Sylphy | 446,492 |
Wuling Hongguang MINI EV | 443,384 |
Tesla Model Y | 368,385 |
Volkswagen Lavida | 361,734 |
Toyota Corolla | 343,689 |
BYD Qin PLUS | 308,368 |
BYD Han | 273,221 |
Haval H6 | 264,040 |
Toyota Camry | 261,084 |
Oferta rynkowa w Chinach jest prawdziwie imponująca i w przeciwieństwie do rynku europejskiego, chińscy producenci oferują wiele modeli dostępnych w bardzo atrakcyjnym pułapie cenowym, jak np. Leapmotor T03 z silnikiem o mocy 95 kW (127 KM) połączonym z akumulatorem 38 kWh, co zapewnia zasięg do 300 km i w Chinach kosztuje tylko 9 000 euro.
Leapmotor T03 z zasięgiem do 300 km w cenie 9 000 EUR.
Chiny coraz silniejsze w Europie
Sprzedaż pojazdów elektrycznych (EV) w UE kwitnie, rosnąc o 28% rok do roku w 2022 r., stanowiąc 12% wszystkich rejestracji nowych pojazdów. Korzystając ze swojej silnej bazy przemysłowej i kapitałowej, Chiny w ciągu ostatniej dekady intensywnie inwestowały w technologie pojazdów elektrycznych, uzyskując przewagę konkurencyjną w niemal wszystkich aspektach łańcucha wartości pojazdów elektrycznych. Wprawdzie w 2022 r. chińskie pojazdy elektryczne stanowiły jedynie 5,8% sprzedaży pojazdów elektrycznych w UE, ale udział ten dynamicznie rośnie i według prognoz ekspertów, wzrośnie w nadchodzącej dekadzie. Na aktualną sprzedaż chińskich EV w Europie wpływ ma 10% cło nakładane na te pojazdy. Władze USA zorientowały się jak dużym zagrożeniem mogą być producenci z Państwa Środka i wprowadziły 28% cło na import pojazdów z Chin.
Nie sposób pokazać wszystkich samochodów z Państwa Środka dostępnych w Europie, dlatego prezentujemy TOP 5 marek samochodowych.
NIO
Producent samochodów elektrycznych z Szanghaju, pojawił się na rynku w 2014 roku, wyróżniając się wyrafinowanym, nieudziwnionym, eleganckim i nowoczesnym designem oraz odwagą we wprowadzaniu technologii i innowacji (np. system wymiennych baterii, umożliwiający szybką wymianę baterii na naładowaną). O postępie technologicznym marki świadczy fakt, że pierwszymi pojazdami przetestowanymi przez NCAP według nowych, zaostrzonych kryteriów w 2023 r. i ocenionymi maksymalnie (pięć gwiazdek) pod względem bezpieczeństwa, okazały się dwa modele chińskiego producenta – SUV EL7 oraz ET 5. Ów fakt niewątpliwie odnotują i rynek i potencjalni europejscy klienci, którzy do kwestii bezpieczeństwa przywiązują dużą wagę.
NIO ET5T, wysublimowane, sportowe kombi, zaprezentowane 15 czerwca 2023. Fot. NIO
Seres należy do grupy Dongfeng Sokon Automobile znanej na całym świecie jako DFSK. Auta produkowane są w Chinach, Indonezji oraz w Stanach Zjednoczonych. Działający od 2005 r. producent wyeksportował już 350 tys. samochodów do 70 krajów. Co ciekawe, technologia Seresa to nie kopiowanie znane z innych chińskich marek, lecz rozwój w USA, w Dolinie Krzemowej.
Seres 3 oferowany również w Polsce jako “elektryczny crossover na miarę naszych czasów” Fot. Seres
Właścicielem marki Maxus jest SAIC Motor – lub Shanghai Automotive Industry Corporation – jest producentem i właścicielem samochodów osobowych i dostawczych SAIC Maxus oraz największym chińskim producentem samochodów notowanym na giełdzie. W 2020 roku w samych Chinach sprzedali aż 5,6 miliona samochodów, a w ostatnich latach odnotowali ogromny wzrost. Łącznie SAIC Motors produkuje 7,5 miliona samochodów rocznie. SAIC Maxus jest spółką zależną SAIC Motor i została założona 21 marca 2011 roku.
Maxus EUNIQ 6. Fot. Maxus
BYD
Koncern wykraczający poza ramy producenta samochodów. Na swojej stronie prezentuje sportowe, elektryczne SUVy obok autobusów, pojazdów dostawczych, wózków widłowych i pojazdów szynowych.
BYD TANG. Fot. BYD
Geely
Geely to chiński koncern motoryzacyjny, z siedzibą w Taizhou. Firma początkowo zajmowała się projektowaniem lodówek, następnie motocykli, a obecnie produkuje samochody osobowe, taksówki, auta dostawcze i silniki. W 2010 roku przedsiębiorstwo kupiło spółkę Volvo za 1,8 miliarda dolarów, a w 2013 stało się właścicielem The London Taxi Company. Chiński producent (kupiliśmy od niego platformę SAE na której ma być posadowiona Izera) z przytupem wchodzi na rynek europejski. Submarka Geely, czyli Zeekr rozpoczęła niedawno przedsprzedaż dwóch modeli – luksusowego modelu Zeekr 001 i miejskiego kompaktowego SUV Zeekr X na pierwszych dwóch rynkach europejskich, czyli Szwecji i Niderlandach. Pierwsi klienci mają odebrać samochody elektryczne pod koniec tego roku.
Geely Zeekr 001 Fot. Geely
Polska – coraz większy potencjał.
Największe grupy dealerskie w Polsce jak Grupa Krotoski, widzą potencjał nie tylko w elektromobilności jako takiej m.in otwierając sieć centrów napraw samochodów elektrycznych, ale widzą również szanse biznesowe w sprzedaży samochodów elektrycznych z Chin. Grupa Krotoski jest importerem i gwarantem wspomnianej wyżej marki Maxus. Ciekawie wygląda gęstość sieci dealerskiej w Polsce, w szczególności w centralnym i południowym obszarze kraju.
Mapa sieci dealerskiej Maxus. Fot. Redakcja.
Poza dużymi grupami dealerskimi jak Grupa Krotoski, Plichta czy MMCars, na rynek wchodzą też niezależni importerzy np. PRO EV oferujący modele NIO
Demonstracyjne NIO ET7 oferowane przez niezależnego importera PRO EV
Podsumowanie
Droga chińskich producentów do europejskich serc (i portfeli) jest podobna do tej, jaką kilkanaście lat temu przechodzili producenci samochodów z Korei Południowej. Jeszcze całkiem niedawno, modele KIA czy Hyundai, były przyzwoitymi produktami, ale stylistycznie odstawały od swoich europejskich konkurentów. Dzisiaj zarówno technologia, jak i azjatycki design w niczym nie odbiegają od konkurentów ze Starego Kontynentu czy USA a nierzadko ich wyprzedzają, zdobywając tytuły World Car of the Year lub European Car of the Year za wysmakowaną stylistykę i topową technologię.
Jeśli ktoś powtarza stereotypy, że samochody z Chin są źle wykonane, mają mizerne właściwości jezdne, kiepskie osiągi, są niebezpieczne a do tego ich design jest mało wyszukany – to znaczy, że przespał kilka ostatnich lat. Samochody z Chin ewoluują szybko. Bardzo szybko. Technologia, jakość wykonania a nawet stylistyka, w niczym nie odbiegają od najlepszych wzorców renomowanych europejskich marek. Dziś chińskie modele coraz częściej dorównują, a wręcz wychodzą na prowadzenie w wielu aspektach, w starciu z europejskimi, amerykańskimi czy japońskimi modelami. Przykład najnowszej limuzyny koncernu Geely pokazuje, że również pod względem stylistyki, Chińczycy mogą mieć powody do dumy. A europejskie koncerny do zmartwień.