Jeszcze niedawno chińska motoryzacja nie była brana przez Europejczyków na poważnie – i dotyczy to zarówno klientów, jak i dziennikarzy i przedstawicieli utytułowanych koncernów. Auta z Państwa Środka kojarzono z modelami sprzed kilkunastu lat – tandetnymi, osiągającymi fatalne wyniki w testach bezpieczeństwa i bez sensownej sieci sprzedażowej i serwisowej. Znane nam od dziesięcioleci marki nie czuły się zagrożone. To już się zmieniło.
Majętni uczniowie
Chińczycy bardzo szybko się uczą, a do tego dysponują potężnymi budżetami (dotowanymi przez chińskie państwo) i mają niezwykle szerokie kadry specjalistów z przeróżnych dziedzin. To oznacza, że różnice w zaawansowaniu technologicznym udało im się szybko zasypać, a auta z Pekinu, Szanghaju czy Kantonu bywają o wiele nowocześniejsze i wyposażone w więcej nowatorskich rozwiązań niż pojazdy europejskie. Wciąż pozostaje jeszcze kwestia prestiżu i tego, czy klienci ufają chińskiej motoryzacji. To jednak dość szybko zmienia się na korzyść nowych marek, a w przełamaniu uprzedzeń pomagają bardzo korzystne ceny takich aut. Nowe samochody w ostatnich latach mocno podrożały i wielu klientów nie może już sobie pozwolić, by wydać 150 czy 200 tysięcy złotych na auto. Tymczasem produkty takich marek, jak MG czy Jaecoo oferują bardzo dobre wyposażenie przy cenach, za które u utytułowanych rywali kupi się najwyżej wersję bazową.
Czy europejscy producenci już przegrali? Nie da się ukryć, że chińskie auta zwykle nie oferują jeszcze równie dobrego prowadzenia, wyciszenia czy działania systemów wspomagania kierowcy. Problemem bywa także wysokie zużycie paliwa w wersjach spalinowych. Chińskie marki oferują bowiem zarówno auta elektryczne, jak i różnego typu hybrydy (zwykle plug-in) i modele spalinowe, najczęściej z silnikami 1.5 turbo.
Statystyki sprzedaży chińskich marek
Z pewnością utytułowani rywale mają jednak duże powody do zmartwień – wystarczy spojrzeć na rynkowe, polskie statystyki. Już rok 2024 był urodzajny dla chińskich producentów.
Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, o ile w roku 2023 zarejestrowano u nas zaledwie 168 aut marek chińskich, o tyle w 2024 r. sprzedaż wzrosła 70-krotnie. Zeszły rok zamknął się wynikiem 10,7 tys. sprzedanych samochodów z Państwa Środka, co dało im 1,9% udziału w rynku. Trend nie zwalnia – w styczniu 2025 r. sprzedaż była 11 razy większa niż wynik ze stycznia 2024.
W styczniu 2025 r. najpopularniejszą marką z Chin było MG, rejestrujące 985 aut. To oznacza, że ta firma „wygrała” już np. z Suzuki (722 aut), Oplem (709 samochodów), Fiatem (655 aut) czy Citroenem (696 egzemplarzy).
Chińskie „elektryki”
Jakie napędy mają kupowane przez polskich klientów chińskie samochody? Spośród tych rejestrowanych w 2024 roku, 86% to modele spalinowe. Nie zmienia to faktu, że oferta chińskich aut elektrycznych jest szeroka i interesująca. Spójrzmy, jakie modele na prąd można obecnie kupić w Polsce. W bogatej ofercie chińskich firm można się pogubić, zwłaszcza że nietrudno odnieść wrażenie, że właściwie co tydzień debiutuje u nas kolejna marka o tajemniczej nazwie. Spróbujmy to więc uszeregować.
W tym tekście opisujemy auta, które są dostępne w Polsce i elektryczne – stąd np. brak popularnej firmy BAIC, oferującej u nas obecnie jedynie auta spalinowe. Ta marka ma swoją elektryczną odnogę, czyli Arcfox. Pisaliśmy o niej niemal rok temu. Ma wejść do Polski, ale jak na razie, nie doczekaliśmy się cenników.
BYD
Firma BYD istnieje od 1995 roku. Zaczynała działalność od produkcji akumulatorów do telefonów, a obecnie jest prawdziwym motoryzacyjnym gigantem, produkującym zarówno auta, jak i baterie. W 2024 r. BYD sprzedał po raz pierwszy ponad 4 miliony samochodów (dokładnie: 4,27 mln) i notował spektakularne wzrosty sprzedaży każdego miesiąca. Wynik z całego roku był o ponad 41% lepszy niż rok wcześniej. Wszystkie sprzedawane przez BYD auta są zelektryfikowane – mówimy więc o hybrydach plug-in i elektrykach. Apetyt BYD jest większy. Firma chce zostać największym producentem aut na świecie, pokonując Teslę.
Co BYD oferuje w Polsce? To następujące modele:
-BYD Dolphin, cena od 124 900 zł. To auto o długości 4,29 m (segment B/C), zasięg 401-420 km, pojemność akumulatora 44,9 kWh, moc 95-177 KM.

-BYD ATTO 2, ceny na rynku polskim jeszcze nie podano, zapewne ok. 130 000 zł. Długość 4,31 m (SUV segmentu B), zasięg do 463 km, pojemność akumulatora 45,12 kWh, moc 177 KM.
-BYD Seal, cena od 215 900 zł. Długość 4,8 m, sedan segmentu D. Zasięg do 570 km, pojemność akumulatora 82,5 kWh, moc 312-530 KM. Wersja 530 KM AWD kosztuje od 235 900 zł.

-BYD Seal-U, cena od 200 900 zł. Długość 4,79 m, SUV segmentu D. Zasięg do 500 km, pojemność akumulatora 71,8 kWh lub 87 kWh, moc 218 KM.
-BYD Sealion 7, cena od 219 900 zł. Długość 4,83 m, SUV segmentu D. Zasięg do 454 km, pojemność akumulatora 82,5 kWh lub 91,3 kWh, moc 313 lub 530 KM.

-BYD Tang, cena od 320 000 zł, długość 4,9 m, SUV segmentu D/E, dostępny w wersji siedmioosobowej. Zasięg do 530 km, akumulator 108,8 kWh, moc 517 KM.
GAC
Istniejąca od 1997 roku marka GAC niedawno – czyli pod koniec stycznia – poinformowała, że wchodzi do Polski. Nie ma jeszcze dokładnych cen ani szczegółów dotyczących sieci dealerskiej, możemy się jednak spodziewać następujących modeli:
-Aion V, SUV klasy średniej, długość 4,61 m, akumulatory 62, 75 lub 90 kWh, moc 204-224 KM, zasięgi 650-750, ale według chińskiego cyklu pomiarowego CLTC.

-Aion UT, samochód kompaktowy, długość 4,27 m, akumulator 60 kWh, moc 204 KM, zasięg 430 km.
Leapmotor
Leapmotor to firma, w której większość udziałów ma koncern Stellantis, właściciel m.in. Fiata, Peugeota, Citroena czy Opla. Mówimy jednak o marce chińskiej, montującej np. model T03 w Tychach z gotowych, przychodzących z Chin zestawów części. Jej produkty będą (i są) sprzedawane w salonach dzielonych z innymi markami Stellantisa. To jeden model klasy budżetowej i jeden SUV.
-T03, cena od 84 900 zł, długość 3,62 m (auto miejskie, segment A/B), akumulator 37,3 kWh, zasięg 265 km, moc 95 KM.

-T10, cena od 163 200 zł, długość 4,74 m (SUV segmentu D), akumulator 69,9 kWh, zasięg 420 km, moc 218 KM.
Maxus
Należąca do koncernu SAIC firma Maxus od niedawna oferuje także auta spalinowe. Skupia się na autach dostawczych, sprzedaje jednak także specyficzne samochody elektryczne walczące w nietypowych segmentach (minivan, pickup). W tym tekście skupiamy się na pojazdach osobowych.
-Euniq5 MPV, cena od 179 900 zł, długość 4,82 m (van segmentu D, sześć miejsc), akumulator 70 kWh, zasięg 437 km, moc 177 KM.
-Euniq6 SUV, cena od 161 910 zł, długość 4,73 m (SUV segmentu D), akumulator 70 kWh, zasięg 465 km, moc 177 KM.
-Mifa 9, cena od 299 900 zł (cena promocyjna do wyczerpania zapasów), długość 5,27 m (duży van), akumulator 90 kWh, zasięg 595 km, moc 245 KM.

MG
Najpopularniejszy w Polsce chiński producent skupia się na modelach spalinowych i hybrydowych, ma jednak w ofercie dwa samochody elektryczne… z zupełnie różnych biegunów.

-MG4 Electric, cena od 121 200 zł (w promocji, regularna: 125 200 zł), długość 4,29 m (kompaktowy crossover), akumulator 51, 64 lub 77 kWh (170 KM, 204 KM, 245 KM, topowa wersja osiąga 435 KM i ma akumulator 64 kWh). Zasięg do 520 km. Wersja topowa Xpower: cena od 169 900 zł.

-MG Cyberster, cena od 277 900 zł, długość 4,53 m (samochód sportowy, roadster), akumulator 77 kWh, zasięg 443-507 km, moc 340-510 KM, napęd na tył lub AWD.
Omoda
Do tego samego koncernu (Chery) należy także coraz popularniejsze w Polsce Jaecoo, nie oferuje jednak obecnie aut elektrycznych. Omoda ma w ofercie jeden taki model.

-Omoda E5, cena od 169 990 zł. 4,42 m długości (kompaktowy SUV), akumulator 61 kWh, zasięg do 402 km, moc 204 KM.
Nio
Firma Nio, dawniej często określana mianem „chińskiej Tesli” nie ma (jeszcze?) oficjalnego przedstawicielstwa w Polsce. Można jednak kupić jej produkty za pośrednictwem prywatnych firm zajmujących się importem.
-Nio ET5, cena od 255 900 zł, długość 4,79 m (sedan lub kombi segmentu D), akumulator 75-100 kWh, zasięg 456-590 km, moc 490 KM. Cena wersji Touring od 285 900 zł.

-Nio ET7, cena od 314 900 zł (promocyjna), 5,1 m długości (sedan segmentu E/F), akumulator 75-100 kWh, zasięg 393-495 km, moc 652 KM.
Skywell
Firma Skywell, wcześniej znana jako Skyworth, oferuje na naszym rynku jeden samochód.
-ET5, cena od 208 990 zł, długość 4,69 m (SUV segmentu D), akumulator 72 kWh, zasięg do 530 km, moc 204 KM.

Voyah
Voyah to chińska marka należąca do koncernu Dongfeng i pozycjonująca się jako luksusowa. Za jej dystrybucję w Polsce odpowiada Auto Fus, czyli grupa dealerska handlująca także m.in. BMW, McLarenem czy Rolls-Royce’m.
-Voyah Free, cena od 359 000 zł, długość 4,90 m (SUV segmentu E), akumulator 106,7 kWh, zasięg do 500 km, moc 489 KM
-Voyah Dream, ceny producent nie podaje, długość 5,3 m (duży van, rywal np. Maxusa Mifa 9), akumulator 106,7 kWh, zasięg 482 km, moc 435 KM.

Na rynku polskim można znaleźć także samochody marki LEVC – to firma należąca do koncernu Geely, specjalizująca się w produkcji aut w stylu „London Taxi” i oferująca pojazdy użytkowe. Firma Hongqi prawdopodobnie zniknęła z Polski (strona internetowa nie działa, profil na Facebooku nie był aktualizowany od listopada 2024) – pytanie, czy na stałe. W planach są także kolejne debiuty – np. marki JAC (również z miejskim modelem elektrycznym). Niemal każdy kolejny tydzień przynosi pojawienie się na rynku polskim nowej marki z Chin. Mamy jednak nadzieję, że ten artykuł pomógł czytelnikom orientować się w tym, jakie auta Chińczycy oferują w marcu 2025 r.
PM