Home Rynek Chińskie hybrydy odpowiedzią na europejskie taryfy celne

Rynek

Chińskie hybrydy odpowiedzią na europejskie taryfy celne

Rynek

Chińskie hybrydy odpowiedzią na europejskie taryfy celne

BYD rozpoczął sprzedaż swojego pierwszego modelu hybrydowego w Europie – Seal U DM-i. Cena? Atrakcyjna
Fot. BYD
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Producenci samochodów z Kraju Środka intensyfikują eksport pojazdów hybrydowych do Europy, szukając nowych sposobów na obejście wysokich taryf na import elektryków. Wprowadzone przez Unię Europejską cła antysubsydyjne, wynoszące nawet 45,3%, zmuszają chińskich producentów do zmiany strategii handlowej. Dlatego eksport hybryd z Chin do Europy ma wzrosnąć o 20% tylko w tym roku, a analitycy przewidują jeszcze większy ich udział w kolejnych latach – informuje Reuter.

Hybrydy zamiast elektryków

Według danych China Passenger Car Association (CPCA), eksport hybryd z Chin do Europy wzrósł ponad trzykrotnie w okresie od lipca do października 2023 roku, osiągając 65 800 sztuk. Pojazdy hybrydowe (HEV) i plug-in hybrid (PHEV) stanowiły w trzecim kwartale 18% chińskiego eksportu samochodów do Europy, w porównaniu z 9% w pierwszym kwartale tego roku. Za to udział samochodów elektrycznych w eksporcie spadł w tym samym czasie z 62% do 58% – wylicza Reuter.

Warto podkreślić, że hybrydy, które łączą silniki spalinowe i elektryczne, są aktualnie postrzegane jako bardziej przystępna alternatywa dla samochodów w pełni elektrycznych, szczególnie w czasach rosnącej inflacji i kosztów życia.

Chińskie marki w Europie

Największy chiński producent samochodów elektrycznych, czyli BYD rozpoczął sprzedaż swojego pierwszego modelu hybrydowego w Europie – Seal U DM-i. Pojazd wyceniono na 35 900 euro, co czyni go tańszym od popularnego Volkswagena Tiguana w wersji PHEV (36 600 euro). Auto jest też o 10% tańsze od Toyoty C-HR, również z wtyczką i oferuje niemal kompletne wyposażenie. Idąc za ciosem i mając pewność rynkowego sukcesu, BYD rozważa również rozpoczęcie produkcji hybryd i EV w swojej węgierskiej fabryce.

Źródło: China Passenger Association

Inny chiński gigant, Geely, wprowadził na europejski rynek nowy model hybrydowy pod marką Lynk & Co. Z kolei SAIC, którego elektryki podlegają cłom na poziomie 35,3%, planuje zróżnicowanie oferty napędów na rynek europejski – analizuje Reuter.

Japońska konkurencja

Japońscy producenci, także zmagający się z problemami i silną konkurencją na chińskim rynku, również zwiększają eksport hybryd do Europy. Honda, która zanotowała 29% spadek sprzedaży w Chinach w pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 roku, eksportuje na Stary Kontynent dwa modele hybrydowe – jeden to plug-in hybrid i jeden samochód w pełni elektryczny.

Hybrydy jako rozwiązanie problemu nadprodukcji

Eksperci podkreślają, że chińska nadprodukcja samochodów – szacowana na ok. 3 miliony (samych wersji elektrycznych), czyli dwa razy więcej niż wynosi europejski popyt – zmusza producentów do szukania nowych rynków zbytu. Eksport na Stary Kontynent wydaje się naturalnym kierunkiem, zwłaszcza że rynek amerykański i kanadyjski obłożony jest jeszcze wyższymi taryfami na pojazdy produkowane w Chinach.

Czy Europa poradzi sobie z presją cenową?

Analitycy jednocześnie ostrzegają, że chińscy producenci mogą wywołać ostrą konkurencję cenową na europejskim rynku pojazdów z napędem hybrydowym. Na przykład, jeśli BYD wprowadziłoby swojego sedana Qin Plus do oferty w cenie 20 000 euro, mogłoby to spowodować znaczące wstrząsy na rynku i potencjalnie kolejną rundę unijnych taryf.

W obliczu nowych ceł na pojazdy elektryczne, chińskie firmy znajdują innowacyjne sposoby na utrzymanie swojej obecności na europejskim rynku. Hybrydy, będące kompromisem między tradycyjnymi samochodami spalinowymi a EV, stają się kluczowym elementem tej strategii. Jak zauważa analityk Murtuza Ali – cytowany przez Reutera – segment ten ma potencjał dalszego wzrostu, szczególnie wśród konsumentów szukających tańszych i bardziej ekonomicznych opcji.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory