Home Rynek Europa Chińskie elektryki pod presją. Eksport do UE wyhamował.

Elektromobilny rynek

Chińskie elektryki pod presją. Eksport do UE wyhamował.

Elektromobilny rynek

Chińskie elektryki pod presją. Eksport do UE wyhamował.

UE odpowiada za około jedną czwartą całkowitego eksportu chińskich pojazdów elektrycznych
Fot. MA
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Wprowadzone przez Unię Europejską wysokie cła na chińskie samochody elektryczne mocno odbiły się na wynikach eksportowych. W listopadzie wartość eksportu z Kraju Środka spadła o 42% rok do roku, co jest największą korektą in minus od ponad roku. Europa nie jest jednak jedynym rynkiem, który przysparza azjatyckim producentom problemów. Krajowy rynek pojazdów elektrycznych w Chinach przeżywa rozkwit, napędzany zachętami dla konsumentów.

Sprzedaż spada

Z danych rynkowych firmy analitycznej Dataforce wynika, że chińscy producenci, tacy jak BYD i SAIC Motor (właściciel m.in. brytyjskiej marki samochodów sportowych MG), odnotowali w listopadzie niższe wyniki sprzedażowe nowych aut elektrycznych w Unii Europejskiej. Sprzedaż „elektryków” spadła do 7,4%, co oznaczało spadek o 0,8% w porównaniu z październikiem, kiedy to oba koncerny odpowiadały za 8,2% nowych rejestracji tego typu samochodów w UE – podała agencja Belga.

Jest to najniższy wynik sprzedażowy od marca tego roku. Spadek ten jest wynikiem wprowadzenia przez Unię Europejską wyższych ceł importowych na samochody elektryczne produkowane w Chinach pod koniec października. Zmiana wskazuje również na znaczący wpływ polityki handlowej UE na wyniki sprzedaży chińskich producentów w Europie i może stanowić wyzwanie dla dalszej ekspansji tamtejszych marek na Starym Kontynencie.

Ujemna korekta

Dodatkowo, w listopadzie wartość chińskiego eksportu pojazdów elektrycznych spadła o 42% rok do roku, osiągając najniższy poziom od lipca 2022 roku – wynika z danych celnych cytowanych przez euobserver.com. Eksport ten był wart 1,58 mld USD, w porównaniu z 1,4 mld USD w lipcu 2022 roku. Ta ujemna korekta związana jest z wprowadzeniem przez Unię Europejską ceł importowych do 45%, pod koniec października 2024 roku oraz słabnącym popytem na rynkach wschodzących.

Nowe cła wynoszą od 7,8 do 35,3 proc. i są nakładane w dodatku do już obowiązujących w UE ceł 10-procentowych na importowane samochody (sumarycznie, to zatem nawet 45% – przyp. red.) – dodaje Polska Agencja Prasowa.

Główne czynniki spadku

Ekonomista Liang Yan z Uniwersytetu Willamette, cytowany przez portal scmp.com – wskazuje, że UE odpowiada za około jedną czwartą całkowitego eksportu chińskich pojazdów elektrycznych, co czyni europejskie cła istotnym czynnikiem wpływającym na wyniki eksportowe. Jego wartość do krajów UE zmniejszyła się o 36%, a wolumen – o 23% rok do roku. Na spadek wartości eksportu wpływ miały również niższe ceny samochodów oraz ograniczenie dostaw na rynki Azji Południowo-Wschodniej i Ameryki Łacińskiej (ASEAN).

Wartość eksportu do krajów ASEAN spadła o 25%, a do Ameryki Łacińskiej o 47% w porównaniu z listopadem ubiegłego roku. Producenci chińscy, w tym BYD i SAIC Motor (właściciel MG), odnotowali także spadek udziału w rejestracjach nowych pojazdów elektrycznych w Europie do 7,4% – najniższego poziomu od ośmiu miesięcy – wylicza redakcja www.scmp.com.

Fot. Stellantis

Reakcje rynku i możliwe działania

Chiny podejmują kroki w celu dostosowania się do nowych wyzwań, m.in. koncentrując się na produkcji hybryd typu plug-in, aby uniknąć wysokich ceł. Chińscy producenci intensyfikują również budowę lokalnych łańcuchów dostaw w Unii, Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej oraz zwiększają eksport części samochodowych, co ma na celu wspieranie produkcji za granicą.

Jednocześnie sprzedaż krajowa w Chinach pozostaje na wysokim poziomie – w listopadzie wzrosła o 47,4% rok do roku, osiągając 1,5 mln sztuk dzięki wsparciu finansowemu dla konsumentów wymieniających samochody spalinowe na elektryczne. W ciągu pierwszych 11 miesięcy roku sprzedano 9,7 mln pojazdów elektrycznych w Chinach, co stanowi wzrost o 40%.

Spór handlowy na linii UE–Chiny

UE podjęła decyzję o nałożeniu dodatkowych ceł na chińskie samochody elektryczne po dochodzeniach, które wykazały, że chińskie subsydia dają producentom z Państwa Środka nieuczciwą przewagę konkurencyjną. W odpowiedzi Chiny wszczęły własne śledztwa dotyczące europejskich produktów, w tym mlecznych i wieprzowych. Spór handlowy między Brukselą a Pekinem pozostaje nierozwiązany, a eskalacja napięć może mieć długofalowe konsekwencje dla obu stron – zwracają uwagę eksperci.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory