Mało który samochód spowodował w ostatnim czasie podobny szum w mediach, co Xiaomi SU7. Elektryczny sedan oferowany z imponującym zasięgiem, dużą (lub bardzo dużą) mocą, atrakcyjnie stylizowany (mocno przypominający zresztą Porsche Taycan) i niezwykle tani? To recepta na zdobycie licznych nagłówków w prasie i portalach.
Parametry lepsze, cena niższa
Cena bazowa Xiaomi SU7 startuje w Chinach od równowartości 118 700 zł. Mimo parametrów przewyższających Teslę Model 3, Xiaomi jest znacznie tańsze. Owszem, recenzenci wskazują na pewne wpadki wykończeniowe, a nawet na problemy z hamowaniem, gdy układ się nagrzeje. Nie zmienia to faktu, że SU7 robi karierę.
Xiaomi chce rozbudować ofertę
Skoro Xiaomi oferuje już konkurenta Tesli Model 3, logiczne wydaje się wprowadzenie rywala dla Modelu Y, czyli crossovera. Taki samochód rzeczywiście jest już testowany. Jak może się nazywać? Robocza nazwa projektu to MX11. Takie „imię” może nieco kojarzyć się z Mazdą. Ostatecznie padnie jednak zapewne na inną nazwą. SU8 nie jest wykluczone – to byłoby zgodne z logiką, poza tym liczba 8 jest uznawana w Chinach za szczęśliwą.
Chińskie „Ferrari”
Jak może wyglądać nowe Xiaomi? Testowane egzemplarze w maskowaniu zostały sfotografowane przez fotografów chińskich portali. Szczegółów designu nie widać, ale ogólny kształt może przypominać… Ferrari Purosangue. Nie będzie to więc typowy SUV, a raczej lekko podniesiony hatchback. Jak widać, Xiaomi lubi inspirować się markami luksusowymi. Po Porsche czas na firmę z Maranello. Oczywiście na ostateczne opinie trzeba poczekać do czasu pokazania zdjęć wersji produkcyjnej w pełnej okazałości.
Dwie architektury
Co wiemy, jeśli chodzi o kwestie techniczne nowego Xiaomi? Prawdopodobnie zespół napędowy będzie przejęty z SU7. To oznacza wybór między dwiema wersjami – tańsza ma architekturę 400V i baterię 73,6 kWh, a droższa – 800V i 101 kWh. Samochód ma korzystać z technologii lidarów i oferować zaawansowane funkcje jazdy półautonomicznej.
Firma planuje uruchomienie sprzedaży dopiero, gdy zwiększy moce produkcyjne. Fabryka w Pekinie jest obecnie rozbudowywana, proces ma zakończyć się w przyszłym roku. Po MX11 (lub SU8…) do gamy może trafić jeszcze jeden model. Prawdopodobnie będzie to sedan tańszy od SU7.
Konkurentów nie zabraknie
Z kim będzie konkurować nowe Xiaomi crossover? Oprócz Tesli Model Y na liście rywali można wymienić m.in. Volkswagena ID.4, Skodę Enyaq czy Audi Q4, a także Forda Mustanga Mach-E. Klienci mogą rozważać również Toyotę bZ4X czy Volvo EX40. Sukces rynkowy zależy głównie od ceny – znając Xiaomi, nie będzie ona wysoka, może być za to szokująco niska.
Tesla w tarapatach
To może pokrzyżować plany Tesli. Już teraz Model Y jest w pewnych tarapatach. W maju 2023 r. ten samochód był numerem 1 na europejskiej liście bestsellerów. Rok później spadł już na miejsce 18. Ochłodzenie na rynku EV, odejście od rządowych dopłat w Szwecji, strajki w portach wpływające na tempo dostaw Tesli – to wszystko wpłynęło na znaczne pogorszenie wyniku crossovera z USA. Gdy Xiaomi trafi na rynek europejski, firma Elona Muska może być w jeszcze gorszej sytuacji. Czy pomogą jej unijne cła? Być może – ale Tesla również produkuje w Chinach i „oberwie”…
MA