Home Rynek Europa Brytyjska rewolucja w motoryzacji. Miliardy łączą tradycję z nowoczesnością

Elektromobilna Europa

Brytyjska rewolucja w motoryzacji. Miliardy łączą tradycję z nowoczesnością

Elektromobilna Europa

Brytyjska rewolucja w motoryzacji. Miliardy łączą tradycję z nowoczesnością

Fot. Stellantis
Elektromobilność na Wyspach to rewolucja w motoryzacji przyszłości. Na zdjęciu Ellesmere Port
Przeczytasz w 12 min
Przeczytasz w 12 min

Brytyjska elektromobilność, to przykład dynamicznego rozwoju w czasach globalnych wyzwań. Miliardowe inwestycje w ekologię i nowoczesne technologie mogą uczynić Wielką Brytanię jednym z globalnych liderów w walce o czystsze jutro. Wyspy już teraz pokazują, że tradycja i nowoczesność mogą iść w parze, a Zjednoczone Królestwo staje się jednym z liderów zeroemisyjnego transportu w Europie.

Wielka Brytania, oficjalnie Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej (ang. United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland), jest państwem wyspiarskim położonym w Europie Zachodniej. W skład kraju wchodzą cztery główne regiony: Anglia, Szkocja i Walia, które znajdują się na wyspie Wielka Brytania, oraz Irlandia Północna, leżąca w północnej części wyspy Irlandia. Wielka Brytania ma jedyną granicę lądową z Irlandią, a jej pozostałe granice wyznaczają wody: Ocean Atlantycki na zachodzie i północy, Morze Północne na wschodzie, kanał La Manche na południu oraz Morze Irlandzkie na zachodzie.

Zjednoczone Królestwo liczy – wg Banku Światowego – ponad 68 milionów obywateli (dane na 2024 rok). Kraj jest monarchią konstytucyjną, co oznacza, że formalną władzę sprawuje monarcha, a rządy prowadzone są przez demokratycznie wybrany parlament oraz premiera. Flaga Wielkiej Brytanii, znana jako Union Jack, jest symbolem zjednoczenia narodów wchodzących w skład królestwa. Union Jack to kombinacja krzyży reprezentujących Anglię (krzyż św. Jerzego), Szkocję (krzyż św. Andrzeja) oraz Irlandię (krzyż św. Patryka).

Źródło: TUBS/Wikipedia

Państwo to posiada także liczne terytoria zamorskie. Terytoria te są konstytucyjnie powiązane z Wielką Brytanią, ale nie są jej integralną częścią. Do dependencji Korony należą Guernsey, Jersey oraz Wyspa Man. Brytyjskie terytoria zamorskie to m.in. Gibraltar, Falklandy, Kajmany, Wyspy Turks i Caicos, Akrotiri, Dhekelia, Montserrat, Georgia Południowa i Sandwich Południowy oraz Brytyjskie Wyspy Dziewicze. Terytoria te charakteryzują się różnym stopniem autonomii i często leżą w odległych zakątkach świata, od regionów arktycznych po tropikalne wyspy na Karaibach.

Królestwo odgrywa ważną rolę w polityce międzynarodowej i jest członkiem wielu organizacji międzynarodowych. Od czasu pierwszej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w 1946 roku jest jej stałym członkiem z prawem weta. Poza tym uczestniczy w takich organizacjach jak NATO, G7, G20, Rada Europy, OECD oraz Światowa Organizacja Handlu. Wielka Brytania była również członkiem Unii Europejskiej od 1973 roku aż do jej opuszczenia w 2020 roku, co było wynikiem referendum określanego jako Brexit.

Jazda po Królestwie

Podróżowanie samochodem po Wielkiej Brytanii wymaga znajomości kilku istotnych zasad. Przede wszystkim w kraju obowiązuje ruch lewostronny. Wszyscy pasażerowie, zarówno na przednich, jak i tylnych siedzeniach, są zobowiązani do zapinania pasów bezpieczeństwa. Rozmowa przez telefon komórkowy podczas prowadzenia pojazdu jest zabroniona, a dopuszczalny poziom alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,8 promila w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, natomiast w Szkocji jest to 0,5 promila.

Choć zielona karta nie jest wymagana podczas podróży turystycznych do Wielkiej Brytanii, może być przydatna jako dowód ubezpieczenia i ułatwić procedury w razie wypadku. Warto rozważyć wykupienie ubezpieczenia AutoCasco. Na Wyspach ubezpieczenie wykupuje się na kierowcę i pojazd, co oznacza, że poruszanie się użyczonym samochodem może budzić wątpliwości co do zakresu posiadanego ubezpieczenia. Samochodem zarejestrowanym w innym państwie Unii Europejskiej można poruszać się maksymalnie przez sześć miesięcy jednorazowo lub łącznie w ciągu roku. Osoby, które mają zwykłe miejsce zamieszkania w Wielkiej Brytanii, są zobowiązane do zarejestrowania pojazdu na miejscu, a zaniedbanie tego obowiązku grozi wysokimi karami.

Osoby zamierzające osiedlić się, muszą wymienić polskie prawo jazdy na brytyjskie w momencie ukończenia 70. roku życia, choć zaleca się dokonanie tej wymiany wcześniej. Formalności można załatwić w urzędzie DVLA (Driving and Vehicle Licensing Agency).

Duże miasta, takie jak Londyn, charakteryzują się znacznym natężeniem ruchu, a znalezienie miejsca parkingowego często stanowi wyzwanie. W Londynie obowiązują szczególne zasady parkowania: pojedyncza żółta linia oznacza zakaz zatrzymywania się i postoju w określonych godzinach (z możliwością krótkiego postoju na odebranie lub wysadzenie pasażerów), natomiast podwójna żółta linia wskazuje całkowity zakaz postoju. Podobne znaczenie mają czerwone linie. Strefy oznaczone jako „clearways” całkowicie zakazują zatrzymywania się i postoju. Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować mandatem w wysokości od 60 do 80 GBP, a w niektórych przypadkach nałożeniem blokady na koła. Wjazd do centrum Londynu wiąże się z dodatkową opłatą w wysokości 15 GBP dziennie, zwaną congestion charge.

Podróżując samochodem po Szkocji, należy pamiętać, że wiele dróg, szczególnie w regionach Highlands i na wyspach, to wąskie drogi jednopasmowe (tzw. single track roads). W takich miejscach ruch pojazdów umożliwiają specjalne miejsca do mijania (tzw. passing places). Warto ustępować pierwszeństwa pojazdom jadącym pod górę i cofać się do najbliższego miejsca mijania, jeśli zajdzie taka potrzeba. Parkowanie w tych miejscach jest zabronione.

Planowanie podróży samochodem po Szkocji wymaga również uwzględnienia dużych odległości między stacjami benzynowymi, zwłaszcza na głównych trasach. Wiele z nich nie działa przez całą dobę, co może stanowić utrudnienie w mniej zaludnionych regionach. Dodatkowo należy zachować ostrożność na drogach o ostrych zakrętach i mniejszych skrzyżowaniach, które mogą być słabo widoczne.

I najważniejsze! W Wielkiej Brytanii limity prędkości są określane w milach na godzinę. W obszarze zabudowanym kierowcy muszą przestrzegać ograniczenia do 30 mph, co odpowiada 48 km/h. Poza obszarem zabudowanym limit wynosi 60 mph, czyli 96 km/h, natomiast na autostradach prędkość maksymalna to 70 mph, czyli 112 km/h.

Niestosowanie się do obowiązujących limitów prędkości może skutkować mandatem. Minimalna wysokość grzywny wynosi 100 funtów, ale w zależności od przewinienia, kierowcy mogą zapłacić nawet do 12 000 funtów (na dzień 28 stycznia 2025 roku kurs funta brytyjskiego wynosi 5,02 zł).

Gospodarka

Osiem lat po referendum w sprawie brexitu, Wielka Brytania odczuwa poważne konsekwencje ekonomiczne decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej. Od 2016 roku kraj ten przechodzi przez długotrwały kryzys gospodarczy, który ma poważne skutki społeczne i polityczne. Brexit nie jest jedynym czynnikiem powodującym te problemy, ale jego negatywne efekty są wyraźnie widoczne. Pogorszenie wyników gospodarczych Wielkiej Brytanii już w okresie między referendum a pandemią COVID-19 wskazuje na bardzo negatywne konsekwencje decyzji o wyjściu z UE – wskazuje analiza Ministerstwa Rozwoju zatytułowana „Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Informacja o sytuacji gospodarczej i stosunkach gospodarczych z Polską”.

Co więcej, od końca 2021 roku Wielka Brytania zmaga się z inflacją przewyższającą tempo wzrostu płac, co prowadzi do spadku realnego dochodu rozporządzalnego mieszkańców. Kryzys kosztów życia wpływa na nastroje społeczne, a rosnące koszty życia martwią większość obywateli. W odpowiedzi na te problemy rząd wprowadził różne środki, takie jak podwyżki płacy minimalnej, dopłaty do energii oraz programy waloryzacji świadczeń socjalnych. Działania te mają na celu złagodzenie skutków kryzysu, ale nie rozwiązują wszystkich problemów – czytamy w raporcie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Wpływ Brexitu na gospodarkę jest trudny do jednoznacznego oszacowania ze względu na nakładające się globalne kryzysy, takie jak pandemia COVID-19 i agresja Rosji na Ukrainę. Badania wskazują jednak, że „wyjście” przyczyniło się do zwiększenia kosztów handlu z UE i spadku inwestycji. Straty te przewyższają zyski wynikające z zaprzestania płatności do unijnego budżetu. Obecnie nie następuje na szeroką skalę obiecywana deregulacja, a tempo zmian jest niższe od zakładanego. Co prawda Wielka Brytania zawiera nowe umowy handlowe, ale nie ma postępu w negocjacjach najważniejszej z nich, czyli porozumienia z USA. Dość powiedzieć, że osiem lat po referendum nie materializują się zakładane pozytywne gospodarcze efekty Brexitu, a sytuacja gospodarcza kraju pozostaje trudna.

Sektor motoryzacyjny

W połowie XX wieku przemysł motoryzacyjny w Wielkiej Brytanii był drugim co do wielkości na świecie. Analiza Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) pokazuje, że Wielka Brytania jest globalnie znana z produkcji samochodów klasy premium, takich jak Rolls-Royce, Bentley, Aston Martin czy Jaguar. W 2019 roku sektor motoryzacyjny w tym kraju osiągnął obrót wynoszący 78,9 miliarda funtów brytyjskich, co wzbogaciło brytyjską gospodarkę o 15,3 miliarda funtów i zapewniło zatrudnienie 864 300 osobom. Przemysł, trzeci rok z rzędu, wygenerował wartość wymiany handlowej przekraczającą 100 miliardów funtów. Eksport pojazdów, silników i komponentów samochodowych, głównie do UE, USA i Chin, wyniósł 42,2 miliarda funtów, co stanowiło 13 proc. wszystkich dóbr eksportowych Wielkiej Brytanii. W tym samym czasie import w sektorze wyniósł 57,9 miliarda funtów.

Źródło: https://www.smmt.co.uk/reports/smmt-motor-industry-facts/

„Korona” jest również największym producentem samochodów elektrycznych w Europie, z ponad 25 000 publicznymi punktami ładowania pojazdów. W 2019 roku zarejestrowano tam 2,3 miliona pojazdów, plasując kraj na drugim miejscu w Europie po Niemczech (3,6 miliona). Obecnie na brytyjskich drogach jeździ ponad 40 milionów samochodów. W 2019 roku zarejestrowano 226 tysięcy pojazdów z napędem alternatywnym (głównie zasilanie gazowe i hybrydowe), co uplasowało Wielką Brytanię na trzecim miejscu w Europie po Niemczech (317,6 tysięcy) i Włoszech (301 tysięcy).

Ale dane PAIH są sprzed kilku lat, toteż trudno nazwać je aktualnymi. Bieżące analizy potwierdzają jednak wcześniejsze trendy, a mianowicie, że produkcja koncentruje się głównie na kilku brytyjskich markach prestiżowych (wcześniej wspomnianych) – Rolls-Royce, Bentley, Aston Martin i Jaguar, oraz na pojazdach użytkowych. Zakłady produkcyjne znajdują się także w rękach zagranicznych producentów, takich jak Nissan, Ford i BMW. Mimo zmian, przemysł motoryzacyjny nadal odgrywa kluczową rolę w gospodarce kraju, wnosząc około 14,1 miliarda funtów brytyjskich do gospodarki i zatrudniając ponad 782 000 osób w 2021 roku. Według statista.com w samym sektorze produkcyjnym pracowało do niedawna około 182 000 osób. Według najnowszych danych, w 2024 roku w przemyśle motoryzacyjnym w Wielkiej Brytanii zatrudnionych było łącznie około 813 000 osób, w tym ponad 198 000 w produkcji – informuje Stowarzyszenie Producentów i Handlowców Motoryzacyjnych (SMMT).

Symbol brytyjskiej motoryzacji, czyli Rolls-Royce również doczekał się odmiany elektrycznej. Fot. FO

Wielka Brytania produkuje niemal każdy rodzaj pojazdu – od samochodów osobowych, przez vany, ciężarówki, taksówki, autobusy, autokary, aż po specjalistyczne pojazdy terenowe. Produkcja ta jest wspierana przez ponad 2500 dostawców komponentów oraz dynamiczny rynek części zamiennych i regeneracji. Kluczową rolę odgrywają również wysoko wykwalifikowani inżynierowie, którzy przyczyniają się do rozwoju branży.

Tym samym sektor motoryzacyjny generuje ogromne obroty – w 2024 roku obroty przemysłu motoryzacyjnego wyniosły 93 miliardy funtów, z czego wartość dodana do gospodarki to 22 miliardy funtów. Przemysł inwestuje rocznie około 4 miliardów funtów w badania i rozwój, co podkreśla jego znaczenie w postępie technologicznym i realizacji strategii zerowej emisji netto.

Produkcja w brytyjskim przemyśle motoryzacyjnym osiągnęła też inne imponujące wyniki. W 2023 roku w kraju wyprodukowano ponad 905 117 samochodów, 120 357 pojazdów użytkowych i aż 1,6 miliona silników. Eksport jest kluczowym elementem brytyjskiego sektora motoryzacyjnego – aż osiem na dziesięć wyprodukowanych samochodów trafia na rynki zagraniczne, obejmujące ponad 140 krajów na całym świecie. Branża odpowiada za 12 proc. całkowitego eksportu towarów Wielkiej Brytanii, generując 47 miliardów funtów obrotu handlowego.

Sektor ma również szerokie powiązania z innymi dziedzinami gospodarki, takimi jak reklama, chemikalia, logistyka, stal czy finanse. Dzięki temu jego wpływ na gospodarkę kraju wykracza daleko poza samą produkcję pojazdów. Ponadto, wyzwania, takie jak redukcja emisji CO2 czy elektryfikacja, przyczyniają się do ciągłego rozwoju technologii i innowacji, czyniąc brytyjski przemysł motoryzacyjny jednym z najbardziej dynamicznych sektorów w kraju.

Mocna pozycja elektromobilności

PAIH zwraca także uwagę, że Wielka Brytania, razem z Niemcami i Francją, jest jednym z czołowych rynków elektromobilności w Europie. Aby wspierać rozwój tej gałęzi sektora motoryzacyjnego, rząd brytyjski przygotował dofinansowanie inwestycji i badań w kierunku ograniczenia emisyjności CO₂. Pomimo Brexitu na Wyspach nadal obowiązuje rozbudowany system wsparcia zero- i niskoemisyjnego transportu. Dotacje obejmują osobowe pojazdy emitujące poniżej 50 g CO₂ na kilometr, które w trybie zeroemisyjnym mogą przejechać co najmniej 70 mil (112 km). Londyn wspiera również instalację domowych stacji ładowania w ramach programu „Electric Vehicle Homecharge Scheme”, oferując do 350 funtów wsparcia.

W listopadzie 2020 roku rząd ogłosił, że do 2030 roku wprowadzi zakaz sprzedaży tradycyjnych samochodów z silnikami spalinowymi, co z pewnością wpłynie na zwiększenie sprzedaży samochodów elektrycznych. Dzięki porozumieniu między UE a Wielką Brytanią, branża motoryzacyjna uniknęła ceł na handel z Unią dla większości samochodów i ich części, pod warunkiem spełnienia reguł pochodzenia.

Mimo że Brexit wprowadził pewne trudności i opóźnienia na granicy, przedsiębiorcy mogą zarejestrować się na Platformie Usług Elektronicznych Służby Celnej (PUESC) i uzyskać specjalny numer EORI, aby korzystać z preferencyjnego traktowania w zakresie taryf celnych. Od 2024 roku akumulatory niezawierające 50 proc. materiałów lokalnych podlegają cłom unijnym, co zmusza brytyjskich producentów samochodów do zabezpieczenia dostaw akumulatorów z UE lub Wielkiej Brytanii.

Fot. Stellantis

Dodatkowo, od 1 stycznia 2021 roku producenci sektora motoryzacyjnego muszą ubiegać się o tymczasową homologację typu GB, aby sprzedawać lub rejestrować pojazdy w Anglii, Szkocji i Walii. Agencja Certyfikacji Pojazdów (VCA) nadal działa jako organ udzielający homologacji, wydając certyfikaty w ramach dwóch systemów prawnych obowiązujących w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Prawo wspiera BEV

Wielka Brytania podjęła ambitne kroki na rzecz przejścia na elektromobilność, przyjmując w styczniu 2024 roku obowiązek dotyczący pojazdów o zerowej emisji (ZEV), który stał się prawem. Nowe regulacje mają na celu zapewnienie, że do 2035 roku wszystkie nowe samochody osobowe i dostawcze sprzedawane na rynku będą bezemisyjne. Cele te obejmują osiągnięcie 80 proc. udziału bezemisyjnych pojazdów osobowych i 70 proc. dostawczych do 2030 roku. Jest to kluczowy element strategii rządu, który dąży do zerowej emisji netto do 2050 roku.

Rząd Wielkiej Brytanii przeznaczył już ponad 2 miliardy funtów na rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych oraz promocję ich użytkowania. Dzięki czemu Sieć publicznych punktów ładowania wzrosła o 44 proc. w ciągu ostatniego roku, osiągając liczbę ponad 50 tysięcy. Do końca dekady planowane jest zwiększenie tej liczby do 300 tysięcy punktów, co ma wesprzeć rozwój rynku pojazdów elektrycznych, który w 2023 roku stanowił 16 proc. nowych rejestracji samochodów, w porównaniu z zaledwie 1 proc. w 2018 roku – czytamy na stronie biuletynu brytyjskiej Izby Gmin.

Fot. Stellantis

Wsparcie finansowe obejmuje również dotacje dla nabywców pojazdów elektrycznych, takie jak 2500 funtów dla małych samochodów dostawczych i 5000 funtów dla dużych, a także dofinansowanie instalacji punktów ładowania w domach. Programy te mają na celu zmniejszenie początkowych kosztów zakupu i użytkowania pojazdów elektrycznych, co jest szczególnie istotne w czasach wysokich kosztów życia.

Inwestycje prywatne również napędzają rozwój elektromobilności. Wśród największych projektów warto wymienić inwestycję Nissana w wysokości ponad 3 miliardów funtów na rozwój nowych modeli elektrycznych w Sunderland, budowę gigafabryki Tata o wartości 4 miliardów funtów, która będzie produkować baterie o mocy 40 GWh, oraz inwestycje BMW w Oksfordzie (600 milionów funtów na produkcję elektrycznego MINI), Forda w Halewood (380 milionów funtów na jednostki napędowe) i Stellantis w Ellesmere Port (100 milionów funtów na produkcję elektrycznych furgonetek) – czytamy na stronie gov.uk.

Fabryka w Luton. Fot. Stellantis

Jednym z kluczowych wyzwań pozostaje zwiększenie popytu na pojazdy elektryczne, który jest ograniczany przez ich wysokie koszty, niedostateczną infrastrukturę ładowania i sceptycyzm konsumentów. Dlatego też nowe przepisy oraz związane z nimi inwestycje mają na celu zmniejszenie tych barier i wsparcie gospodarstw domowych oraz przemysłu w transformacji transportowej.

Fabryka w Halewood. Fot. Ford

Nie ma co ukrywać, że wspierając przemysł, Wielka Brytania stworzyła najambitniejsze ramy regulacyjne na świecie, które nie tylko determinują rozwój technologiczny, ale także chronią miejsca pracy i zapewniają pewność inwestycji. W 2023 roku rząd rozszerzył przepisy handlowe dotyczące pojazdów elektrycznych, co pozwoli zaoszczędzić nawet 4,3 miliarda funtów, wspierając zarówno producentów, jak i konsumentów.

Firmy w Wielkiej Brytanii, coraz częściej korzystają z bezemisyjnych aut. Fot. Ford

Efekty są już widoczne

Zmiany w prawie przynoszą określone rezultaty, bo Wielka Brytania stała się największym rynkiem pojazdów elektrycznych z napędem akumulatorowym (BEV) w Europie, z udziałem w rynku wynoszącym 19,6 proc. w 2024 roku – wynika z najnowszego raportu Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT) oraz Europejskiego Obserwatorium Paliw Alternatywnych (EOPA). W 2024 roku na rynku brytyjskim zarejestrowano 1 952 778 nowych samochodów, co oznacza wzrost o 2,6 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Wzrost ten był napędzany głównie przez zakupy flotowe, które wzrosły o 11,8 proc. i stanowiły prawie 60 proc. rynku, podkreślając rolę firm w napędzaniu popytu na pojazdy zeroemisyjne (ZEV).

Pojazdy elektryczne z napędem akumulatorowym (BEV) osiągnęły rekordowy poziom 381 970 rejestracji, co stanowiło 19,6 proc. rynku, co oznacza wzrost o 21,4 proc. w porównaniu do 2023 roku. Chociaż było to poniżej celu 22 proc. wyznaczonego przez rząd, plug-in hybrydy (PHEV) również odnotowały wzrost o 18,3 proc., a hybrydowe pojazdy elektryczne (HEV) wzrosły o 9,6 proc.

Źródło: https://alternative-fuels-observatory.ec.europa.eu/general-information/news/united-kingdom-becomes-largest-bev-market-europe-196-market-share-2024

Popyt prywatny na BEV był jednak znacznie niższy, zaledwie 10 proc. prywatnych nabywców wybrało samochody elektryczne w 2024 roku. Samochody z silnikami benzynowymi pozostawały dominujące wśród prywatnych nabywców, stanowiąc 61 proc. popytu, a HEV 16 proc. – wylicza EOPA.

Stymulacja

Eksperci zwracają uwagę, że pomimo rosnącej dostępności 132 modeli ZEV o średnim zasięgu 280 mil, producenci napotkali trudności w stymulowaniu popytu wśród prywatnych konsumentów. Przemysł wydał w 2024 roku ponad 4,5 miliarda funtów na zachęty, co uważane jest za poziom wsparcia nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. W przeciwieństwie do tego, rejestracje firm i flot wykazały wyższe wskaźniki, z BEV stanowiącymi 25,4 proc. zakupów w tych segmentach, wspierane atrakcyjnymi ulgami podatkowymi.

Jednym z kluczowych ograniczeń dalszego przyjmowania pojazdów elektrycznych była niewystarczająca infrastruktura ładowania, co nadal zniechęcało prywatnych nabywców. Szybkość wdrażania punktów ładowania nie nadążała za popytem rynkowym, co prowadziło do obaw o dostępność, niezawodność i koszty ładowania.

Przedstawiciele SMMT podkreślają również konieczność dostosowania regulacji dotyczących „mandatu ZEV”. Rynek BEV w 2024 roku był niższy o 75 000 jednostek w porównaniu do początkowych prognoz, co wywiera presję na przemysł, aby osiągnąć ambitniejszy cel 28 proc. ZEV na rok 2025 (wymaga to prawie 50 proc. wzrostu sprzedaży EV).

Dlatego też SMMT wezwało rząd do stymulowania prywatnego popytu poprzez zachęty finansowe i ukierunkowane polityki, przyspieszenia wdrażania infrastruktury ładowania oraz dostosowania regulacji „mandatu ZEV” do realiów rynkowych i zapewnienia klarowności co do bazowych wartości CO2. Mike Hawes, CEO z SMMT podkreślił, że rekordowy rok rejestracji EV świadczy o zaangażowaniu producentów w dekarbonizację rynku, ale wsparcie wymagane do osiągnięcia tego celu jest nie do utrzymania bez szybkich przeglądów regulacyjnych i znacznego wsparcia konsumentów.

Czym jeżdżą Brytyjczycy?

W 2024 roku na szczycie listy najlepiej sprzedających się samochodów elektrycznych w Królestwie znalazły się modele takie jak Tesla Model Y, Audi Q4 e-tron, Tesla Model 3, MG4, BMW i4, Mercedes-Benz EQA, Skoda Enyaq, Hyundai Kona Elektryczny, Volvo EX30 oraz Volkswagen ID.4.

Static photo, Colour: Geyser blue

Dużym zaskoczeniem było to, że Audi Q4 e-tron przesunął Teslę Model 3 na drugie miejsce w rankingach sprzedaży – wynika z analiz przedstawionych przez portal evcentral.com.

Źródło:https://alternative-fuels-observatory.ec.europa.eu/general-information/news/united-kingdom-becomes-largest-bev-market-europe-196-market-share-2024

Co ciekawe, marka BYD, choć obecna na rynku brytyjskim, nie zrobiła takiego wrażenia jak np. w Australii. MG4, będący jedynym chińskim modelem w pierwszej dziesiątce, może być spowodowany tym, że MG ma brytyjskie dziedzictwo. Brak pojazdów elektrycznych marki Forda lub Vauxhalla, które byłyby odpowiednikiem klasycznego Holdena, jest godny uwagi. Również Volkswagen, zazwyczaj popularny, ledwo wskakuje na listę, mimo wielu prestiżowych marek.

Źródło: https://www.theguardian.com/business/2025/jan/04/record-number-of-electric-cars-were-sold-in-uk-during-2024

Oskar Włostowski

Narzędzia
i kalkulatory

Partnerzy kampanii Elektromobilni.pl

Partnerzy strategiczni
Partnerzy branżowi
Organizator