Osiem na dziesięć nowych samochodów osobowych najchętniej kupowanych w maju to auta elektryczne. Także liczba aut zeroemisyjnych zarejestrowanych w maju wzrosła rok do roku. Liderem majowego rynku w Norwegii był Volkswagen ID.4. Natomiast w okresie od stycznia do końca maja najchętniej kupowano Teslę.
Lekka zadyszka
Jednak ogólna liczba transakcji w maju nieco zmalała. Zarejestrowano 11 537 nowych samochodów osobowych – o 18% mniej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. A w pierwszych pięciu miesiącach roku liczba nowych samochodów osobowych zarejestrowanych po raz pierwszy w Norwegii spadła o 15,6% w porównaniu z 2021 rokiem.
– Obecnie nic nie wskazuje na to, by sprzedaż nowych samochodów w pierwszej połowie 2022 r. była taka sama jak w ubiegłym roku. Na koniec czerwca 2021 r. zarejestrowano rekordowe prawie 84 tys. nowych samochodów osobowych. Trudno będzie teraz uzyskać podobny wynik – powiedział dyrektor OFV Øyvind Solberg Thorsen.
W maju zarejestrowano 11 537 nowych samochodów osobowych, o 2 526 mniej (-18%) niż w maju 2021 roku. Wśród nowych samochodów osobowych auta zeroemisyjne miały w maju 73,2% udział w rynku. Do tej pory w tym roku zarejestrowano o 15,6% mniej aut osobowych niż w tym samym okresie w 2021 r., natomiast liczba aut zeroemisyjnych jest o 21,7% wyższa.
Pięć miesięcy dla Tesli
W maju najchętniej kupowano VW ID. 4 (915 sztuk), drugie miejsce zajęło BMW iX (487 sztuk) a trzecie Polestar (474 sztuki). Kolejne miejsca zajęły: Volvo XC 40, Hyundai Ioniq 5 i Ford Mustang Mach-E. W okresie styczeń – 31 maj najchętniej kupowano zaś Tesle (5380 sztuk), na drugim miejscu znalazł się VW (4705 sztuk), a podium zamknęło BMW (4178 sztuk). Przeważająca większość z tych aut to elketryki.
Sześć nowych elektryków
Od początku roku zarejestrowano w Norwegii łącznie 53 604 nowe samochody osobowe wynika z danych opublikowanych przez Radę Informacji o Ruchu Drogowym (OFV). Co charakterystyczne klienci mają w tym roku duży wybór zarówno wśród marek, jak i modeli. W TOP 10 za maj znalazło się sześć modeli samochodów, których rok temu nie było na rynku. Wszystko to są samochody elektryczne i tego właśnie oczekuje większość Norwegów.
– Oczywiście zdajemy sobie sprawę że w momencie kiedy importerzy i dealerzy samochodowi będą mili „dostęp” do samochodów, nastąpi przyspieszenie rejestracji i szybkości dostaw. Trzeba jednak pamiętać, że 2021 rok był rekordowy, a obecny jest naznaczony dużymi wyzwaniami produkcyjnymi i dostawczymi – dodał Øyvind Solberg Thorsen.
Wszystko to powoduje, że czas oczekiwania na nowy samochód może często wynosić pół roku lub dłużej.
Elektryki z rynku wtórnego też w cenie
W Norwegii wiele osób już dawno zamawiało samochód, ale na jego dostawę muszą czekać. Prawdopodobnie powoduje to pewne zniecierpliwienie wśród kupujących, być może zwłaszcza wśród tych, którzy czekają na dostawę nowego samochodu elektrycznego. Długi czas oczekiwania może oznaczać, że niektórzy zamiast tego wybierają używany. Świadczyć może o tym liczba zmian własności samochodów elektrycznych, która wzrosła w tym roku o 48,6 proc.
Wraz z rosnącą liczbą samochodów elektrycznych w taborze samochodowym rośnie również udział samochodów elektrycznych w rynku wtórnym.
Spadek hybryd
Spadek liczby rejestracji nowych samochodów w pierwszych pięciu miesiącach roku miał szczególnie silny wpływ na hybrydy. Liczba na koniec maja spadła z 16 424 aut w 2021 r. do 4520 w tym roku – spadek aż o 72,5%. Udział nowych hybryd plug – in wynosi obecnie 8,4 procent w porównaniu z 25,8% w tym samym czasie w zeszłym roku. Równocześnie liczba nowych samochodów elektrycznych wzrosła w tym roku o 21,7% do 42 445.
– Przyczyna spadku liczby hybryd jest prawdopodobnie związana z wyzwaniami związanymi z produkcją i dostawą. Ale jest też prawdopodobne, że część spadku można wytłumaczyć zmianami podatkowymi, które spowodowały, że samochody te stały się droższe od 1 stycznia tego roku – powiedział Solberg Thorsen.
W Norwegii sprzedaż nowych samochodów zmienia się z miesiąca na miesiąc, ale jeśli spojrzymy na rozkład między układami napędowymi i silny wzrost wśród samochodów elektrycznych, który obecnie utrzymuje się na stabilnym poziomie około 80 procent, to zauważymy, że wyraźnie idzie on w kierunku aut BEV.
Źródło: na podstawie ofv.no