Pomiar na A4
Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, instalacja kamer rozpoczęła się w rejonie węzła Opole Zachód i Miejsca Obsługi Podróżnych w Prószkowie. To właśnie tutaj kierowcy będą musieli szczególnie uważać na prędkość. Drugi nowy odcinek obejmie trasę między węzłem Krapkowice a MOP-em Góra Świętej Anny – długość tego fragmentu to 13 kilometrów. W sumie oba pomiary obejmą 28 kilometrów autostrady A4.
Choć prace już trwają, Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) nie zdradza jeszcze, kiedy system zostanie uruchomiony. Kierowcy muszą jednak liczyć się z tym, że w czasie montażu mogą pojawić się utrudnienia w ruchu, w tym zwężenia do jednego pasa w obu kierunkach – pisze portal interia.pl
Mandat co 11 minut
Odcinkowy pomiar prędkości, mimo że przez wielu kierowców nie jest lubiany, uznawany jest za jedno z najskuteczniejszych narzędzi poprawy bezpieczeństwa na drogach. Dane CANARD potwierdzają jego efektywność – tylko w pierwszej połowie tego roku 71 systemów OPP działających w Polsce zarejestrowało ponad 263 tysiące wykroczeń – pisze z kolei serwis rmf24.pl Najbardziej „aktywny” odcinek znajduje się między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi na tej samej autostradzie A4 – kamery zarejestrowały tam ponad 24 tysiące przypadków przekroczenia prędkości w ciągu pół roku, czyli średnio jeden mandat co 11 minut.

Nowe odcinki na Opolszczyźnie nie są przypadkowe. Jak tłumaczy GDDKiA, lokalizacje wybrano w miejscach szczególnie niebezpiecznych – tam, gdzie dochodziło do wielu zdarzeń drogowych, często właśnie z powodu nadmiernej prędkości. System ma nie tylko karać, ale przede wszystkim dyscyplinować kierowców i wymuszać jazdę z przepisową prędkością.
Urządzenia reagują
Co istotne, systemy OPP uwzględniają margines błędu pomiarowego – urządzenia reagują dopiero, gdy średnia prędkość na odcinku przekroczy dozwoloną o 10 km/h. Dane z CANARD pokazują jednak, że większość kierowców przekracza prędkość średnio o 21 km/h, a zaledwie 2 proc. porusza się szybciej o ponad 50 km/h.
Do połowy 2026 roku sieć odcinkowych pomiarów prędkości ma rozrosnąć się do ponad 115 lokalizacji. W całym kraju trwa instalacja kolejnych 42 kamer, które rozszerzą kontrolę prędkości na około 650 kilometrów dróg. Koszt rozbudowy systemu to blisko 83,5 mln zł.
OW

