Powrót do korzeni motoryzacji
Nowy projekt Dacii to nie tylko odpowiedź na rosnącą dominację tanich chińskich elektryków. To również manifest – powrót do idei prostoty, dostępności i funkcjonalności. Hipster Concept to samochód zupełnie inny niż te, do których przyzwyczaił nas współczesny rynek. Ma zaledwie 3 metry długości i waży poniżej 800 kilogramów, czyli mniej niż połowę typowego hatchbacka segmentu B. W efekcie jest krótszy nawet od chińskiego Leapmotor T03 – najmniejszego elektryka dostępnego obecnie w Europie – zwraca uwagę redakcja Reuter.

Katrin Adt, nowa szefowa marki, która wcześniej kierowała działem smart w Mercedes-Benz – cytowana przez media – podkreśla, że Hipster to „śmiały manifest Dacii – lokalnej, przystępnej i codziennej mobilności”. Jeśli Unia Europejska zgodzi się na utworzenie nowej kategorii małych samochodów, inspirowanej japońskimi kei-carami, Hipster może trafić do produkcji seryjnej.
Auto zrobione z rozsądku, nie z luksusu
Dacia nie ukrywa, że jej nowy model jest eksperymentem z ekonomią i funkcjonalnością. Wnętrze z płóciennymi fotelami, manualne szyby, brak wyświetlaczy i elektronicznych gadżetów – to wszystko ma jeden cel: maksymalnie obniżyć koszty.

Zamiast klamek zastosowano paski z tkaniny, a nadwozie pomalowano w jeden, stonowany kolor. Taki minimalizm nie jest przypadkowy. Jak przypomina producent, przeciętny kierowca w Europie pokonuje dziennie mniej niż 40 kilometrów z prędkością około 56 km/h, więc nie potrzebuje ani potężnego akumulatora, ani łączności 5G – czytamy w komunikacie prasowym rumuńskiej marki.
Zasięg auta ma wynosić około 150 km, a maksymalna prędkość wynosi 90 km/h. To wystarczające parametry do codziennej jazdy po mieście lub w strefach podmiejskich – przekonuje producent.
Małe rozmiary, duże możliwości
Mimo mikroskopijnych wymiarów, Dacia Hipster Concept oferuje cztery pełnowymiarowe miejsca i bagażnik o pojemności od 70 do 500 litrów. To efekt sprytnej konstrukcji i niemal pionowych powierzchni nadwozia. Kabina jest jasna i przestronna dzięki przeszklonemu dachowi, a tylna klapa otwiera się na całą szerokość auta, co ułatwia dostęp do bagażu.
Wnętrze zaprojektowano w oryginalnym duchu nazwanym „YouClip® native”, tj. minimalistycznie, ale z możliwością personalizacji. Kierowca może dodać uchwyty, lampki, głośnik Bluetooth czy nawet uchwyt na kubek, montując je w 11 punktach zaczepu rozlokowanych w całej kabinie. Zgodnie z filozofią BYOD (Bring Your Own Device), smartfon pełni funkcję zarówno kluczyka, jak i systemu multimedialnego.
Pół śladu węglowego, pełna świadomość
Dacia chwali się, że Hipster Concept ma być nie tylko tani, ale też wyjątkowo ekologiczny. Samochód waży o 20 proc. mniej niż Dacia Spring i według producenta zmniejsza ślad węglowy o połowę w porównaniu z obecnymi elektrykami. Osiągnięto to m.in. dzięki ograniczeniu ilości surowców, uproszczonej konstrukcji i materiałom pochodzącym z recyklingu – takim jak Starkle®, z którego wykonano boczne osłony.
Romain Gauvin, szef działu projektowego Dacii, porównuje ten projekt do momentu wprowadzenia Logana przed dwudziestu laty. – To najbardziej „daciowski” projekt, nad jakim kiedykolwiek pracowaliśmy. Ma taki sam społeczny ciężar jak Logan – samochód, który demokratyzował mobilność – podkreśla.
Dacia kontra Chiny
Hipster Concept wpisuje się w szerszą strategię Renault i Stellantisa, które apelują o stworzenie nowej kategorii europejskich mikrosamochodów. Ich zdaniem obecne regulacje bezpieczeństwa zbyt mocno faworyzują duże pojazdy, czyniąc małe auta nieopłacalnymi. Nowa kategoria – z mniejszą liczbą obowiązkowych systemów elektronicznych – mogłaby umożliwić produkcję tanich, lekkich i lokalnych samochodów, które skutecznie konkurowałyby z chińskimi markami.

Jak zaznacza David Durand, dyrektor designu Dacii, regulacje najprawdopodobniej będą wymagały, by taki samochód był produkowany w Europie. To jednak nie przeszkadza marce w planowaniu – Dacia już dziś deklaruje gotowość do uruchomienia produkcji, jeśli Bruksela da zielone światło – pisze Reuters.
Hipster – manifest prostoty
Dacia Hipster Concept to więcej niż tylko prototyp. To manifest sprzeciwu wobec przerostu formy nad treścią w motoryzacji. W epoce, gdy samochody rosną, drożeją i komplikują się z każdym rokiem, Hipster proponuje coś odwrotnego – powrót do prostoty, lekkości i zdrowego rozsądku.
Jeśli projekt doczeka się wersji seryjnej, może stać się dla Dacii tym, czym kiedyś był Logan: symbolem demokratyzacji mobilności. I może właśnie tego dziś najbardziej potrzebuje Europa – małego, taniego auta, które przypomni, że samochód nie musi imponować, by być potrzebny.
OW

